Aż 60 krajów przyjęło nowe przepisy w zakresie testów zautomatyzowanych samochodów. Wśród nich są wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej, w tym także Polska. Tym samym nasz kraj dopuści próby z udziałem autopilotów, przeprowadzane na autostradach.
Jak donosi „Rzeczpospolita”, od 1 stycznia w testach będą mogły uczestniczyć autopiloty trzeciego stopnia. Mowa więc o urządzenia automatycznie kierujących po drogach najwyższej kategorii, utrzymując samochód w pasie ruchu, samemu hamując oraz przyspieszając, a przy tym niewymagając dotykania kierownicy przez człowieka. Kierowca będzie pełnił jedynie rolę awaryjną, by przejąć kontrolę w razie problemów z autopilotem lub w przypadku szczególnie niebezpiecznej sytuacji.
Choć nie zmienia to faktu, że człowiek absolutnie zawsze będzie musiał znajdować się na pokładzie. W tym celu testowe samochody mają nawet otrzymać specjalną „czarną skrzynkę”, z czujnikami rejestrującymi obecność kierowcy. Przy okazji zapisze ona pełne parametry ruchu, by w razie ewentualnego zdarzenia łatwiej było określić przebieg wypadków.
Oczywiście pozostaje pytanie, czy którykolwiek z producentów zdecyduje się na prowadzenie takich testów w Polsce i czy będzie to akurat producent samochodów ciężarowych.
