W Polsce o takiej akcji nigdy, przenigdy nie słyszałem. Przyjrzyjmy się więc na chwilę działaniom policji holenderskiej, które mogą posłużyć za bardzo dobry przykład.
W dniach 10-11 lipca, a więc wczoraj i dzisiaj, holenderska policja szczególnie przygląda się kierowcom samochodów osobowych oraz rowerzystom. Działania prowadzone są na terenie trzech prowincji – Utrecht, Flevoland oraz Holandia Północny – a wszystko po to, by chronić kierowców samochodów ciężarowych.
Policja zwraca uwagę przede wszystkim na te osoby, które nie myślą o „martwych punktach” występujących w kabinach ciężarówek. Zatrzymywane są te samochody i rowery, które podjeżdżają do ciężarówek od prawej strony lub też wjeżdżają tuż przed nie. Zwraca się też uwagę na osoby, które wymuszają pierwszeństwo na ciężarówkach, nie zdając sobie sprawy z bardzo długiej drogi hamowania.
Jeśli po zakończeniu akcji policja opublikuje jakieś konkretne statystyki, prezentujące ilość ukaranych osób, nie omieszkam się nimi podzielić.