Wczoraj, około godziny 18, na promie Skania z firmy Unity Line doszło do tragedii. Tuż przed Świnoujściem, który był w tym przypadku portem docelowym, z pokładu wypadł człowiek. Był to Polak, który, jak poinformował mnie Czytelnik Dariusz, mógł być kierowcą ciężarówki.
Wypadnięcie Polaka zostało szybko zauważone i rzucono za nim koła ratunkowe. Niemniej mężczyzny nie udało się znaleźć, nawet pomimo szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej, trwającej ostatecznie aż 10 godzin. W akcji tę uczestniczyły statki z Polski, Niemiec oraz Szwecji, a wszystko koordynowany służby z Bremen, które nad ranem podjęły decyzję o zakończeniu działań.
Z uwagi na to tragiczne wydarzenie można spodziewać się poważnych opóźnień na linii ze Świnoujścia do Szwecji. Sam prom Skania wypłynął w kolejny rejs 7 godzin później, niż pierwotnie planowano.
Dzięki BanTir!