Piorun trafił w ciężarówkę – wszystkie sześć opon w naczepie zostało zniszczonych

Zdjęcia: KMP Kalisz

Fala upałów sprowadziła do Polski potężne burze. Wśród dzisiejszych poszkodowanych mamy między innymi przewoźnika z Kalisza. Bardzo wcześnie rano, jeszcze przed godziną 6, jego zestaw miał zostać trafiony przez piorun.

MAN TGA z naczepą stał zaparkowany na bazie przy Bażanciej w Kaliszu. Piorun prawdopodobnie trafił w jego naczepę, co doprowadziło do zniszczenia wszystkich sześciu opon. Wybuchy były tak silne, że część ogumienia dosłownie odskoczyła na boki. Opony przebiły betonowe ogrodzenie, a jedna z nich znalazła się kilkanaście metrów dalej, na pobliskim polu.

Po zdarzeniu dało się zauważyć dym w okolicach kabiny. Na miejsce sprowadzono więc dwa zastępy straży pożarnej, które dokładnie sprawdziły ciężarówkę. Na szczęście jednak żadne ślady pożaru nie zostały znalezione i obyło się bez akcji gaśniczej.

Jakie mogą być następstwa trafienia przez piorun? Poza zniszczeniem opon, można obawiać się uszkodzenia układów elektrycznych, czy też stopienia elementów plastikowych. Dobra wiadomość jest tylko taka, że samochód raczej skutecznie chroni osoby i sprzęty znajdujące się w jego wnętrzu. Nawet więc gdyby w kabinie znajdował się kierowca, najprawdopodobniej nic poważnego by mu się nie stało. To efekt zjawiska zwanego Klatką Faradaya, w którym metalowa obudowa chroni przed piorunem, nie przepuszczając wyładowania elektrostatycznego do wnętrza.