Pijany, bez uprawnień, bez opłat, bez przeglądu i bez plandeki – kumulacja na S8

Mercedes-Benz Axor z powyższego zdjęcia dosłownie prosił się o kontrolę. Ciężarówka jechała bowiem po trasie S8 z nieosłoniętym ładunkiem żwiru, nie posiadała ważnego badania technicznego, a do tego okazała się mieć puste konto w systemie opłat drogowych e-TOLL. I choć wszystko to już brzmi jak zapowiedź wielotysięcznych wydatków, prawdziwie poważny problem ujawnił się dopiero po ściągnięciu pojazdu z drogi.

Patrol GITD, odpowiedzialny za kontrolę opłat drogowych, zatrzymał Axora na warszawskim odcinku S8. Tam okazało się, że za kierownicą zasiada kompletnie pijany mężczyzna, mający w wydychanym powietrzu ponad 2,7 promila alkoholu. Gdy natomiast poproszono go o okazanie prawa jazdy, kontrolowany musiał odmówić, gdyż takiego dokumentu niestety nie posiadał. Zamiast tego objęty był całkowitym zakazem prowadzenia pojazdów, ważnym jeszcze przez 10 miesięcy, w związku z jazdą po alkoholu w przeszłości.

Dalszy przejazd oczywiście został zakazany, a kierowcę Mercedesa przekazano w ręce policji, specjalnie wezwanej na miejsce kontroli. Za powyższy czyn grozi mu kara pozbawienia wolności na okres minimalnie 3 miesięcy, a maksymalnie 5 lat. Za to jego pracodawca, u którego ewidentnie zabrakło odpowiedniego nadzoru, ma odpowiedzieć za brak przeglądu technicznego oraz brak opłaty drogowej. Przewidziane za to kary to odpowiednio 2 oraz 1,5 tys. złotych.

Oto komunikat GITD:

W poniedziałek (11 września), na ekspresowej „ósemce” w Warszawie, patrol Inspekcji Transportu Drogowego, zajmujący się kontrolą elektronicznego poboru opłat drogowych, zatrzymał ciężarówkę – wywrotkę. Uwagę inspektorów zwrócił niezabezpieczony plandeką ładunek – piach wysypywał się na jezdnię.

W trakcie czynności kontrolnych, inspektorzy poczuli woń alkoholu od kierowcy. Inspektorzy wyjęli kluczyki ze stacyjki ciężarówki i skontrolowali trzeźwość kierowcy. Ostatnie badanie inspekcyjnym alkomatem wykazało 1,29 mg/l (ponad 2,7 promila) alkoholu w powietrzu wydychanym przez mężczyznę. Kierowca oświadczył, że ma zatrzymane prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. Kontrola danych kierowcy w elektronicznej bazie wykazała, że ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do lipca 2024 r. Oprócz tego stwierdzono, że ciężarówka nie ma ważnych badań technicznych. Na koncie e-TOLL nie było również środków pieniężnych – przejazd odbywał się bez wymaganej opłaty.

Inspektorzy przekazali nietrzeźwego kierowcę do dalszych czynności funkcjonariuszom z Komendy Stołecznej Policji. Zatrzymali także dowód rejestracyjny ciężarówki. Właścicielowi ciężarówki grożą teraz kary pieniężne za dopuszczenie do ruchu drogowego pojazdu bez ważnego badania technicznego i za brak wniesienia opłaty drogowej.