W nocy z piątku na sobotę WITD Poznań zorganizowało cykliczną akcję kontrolowania tachografów. Dotyczyła ona samochodów zjeżdżających na weekend z Zachodu i jak to w przypadku tego typu przedsięwzięć bywa, nie brakowało mandatów. Pełne wyniki kontroli przedstawi Wam poniższy komunikat, napisany przez samych „krokodyli”.
16 i 17 września 2016 r. wielkopolscy inspektorzy prowadzili wzmożone działania kontrolne mające na celu wykrywanie manipulacji i ingerencji w pracę tachografów. Inspektorzy pełnili obowiązki zarówno na autostradzie, jaki i drogach krajowych oraz wojewódzkich. Wyniki tych działań są zatrważające. Łącznie wykryto aż dwadzieścia przypadków szeroko pojętych manipulacji w pracę tachografów.
Najczęstszą metodą manipulacji (jedenaście przypadków) było korzystanie z tzw. „magnesu”. Kierowca przykładając magnes o dużej sile oddziaływania do impulsatora skrzyni biegów powodował, iż zamiast „jazdy” rejestrował się odpoczynek.
Ujawniono też dwa przypadki pojazdów wyposażonych w wyłącznik tachografu. W jednym z pojazdów kierowca za pomocą odpowiedniej sekwencji wciśnięcia pedałów powodował brak rejestracji rzeczywistej aktywności.
Wykryto też pięć przypadków korzystania z cudzej karty i po jednym prowadzeniu bez wykresówki i bez karty kierowcy.
Jeden z kierowców „popisał się” szczególna bezmyślnością. Nie dość, że prowadził pojazd używając magnesu, co może mieć bezpośredni wpływ na działanie systemów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, to na domiar złego znajdował się w stanie nietrzeźwości. W wydychanym powietrzu miał 0,44 mg/l alkoholu, co stanowi prawie 0,9 promila alkoholu we krwi.
Podczas tych działań Inspektorzy nałożyli łącznie dwadzieścia dziewięć mandatów karnych na łączną kwotę 44.400,00 zł oraz wszczęto dwadzieścia postępowań administracyjnych zagrożonych karą w łącznej wysokości 91.200,00 zł.
