Peugeot Boxer i Citroen Jumper z większym silnikiem, delikatnie poprawionym wnętrzem i innym wyposażeniem

Branża dużych samochodów dostawczych stoi w tym roku pod znakiem modernizacji. W ostatnich dniach zaprezentowano już unowocześnione Iveco Daily, Renault Master oraz Opla Movano. Teraz natomiast do listy dołączają nowe wersje Citroena Jumpera oraz Peugeota Boxera.

Modernizacja francuskich bliźniaków wyróżnia się na tle wspomnianych konkurentów. Citroen oraz Peugeot zdecydowali się bowiem na zupełną zmianę silnika, motor 2-litrowy zastępując większym, 2,2-litrowym. Jest to jednostka o nazwie BlueHDI, zgodna z najnowszymi normami Euro 6d i oferująca 120, 140 lub 165 KM.

Wszystkie nowe silniki idą teraz w parze z systemem start-stop. Ponadto, również w trosce o ekologię, do oferty dołączy wariant całkowicie elektryczny. Jego premiery można się spodziewać jesienią przyszłego roku. Zasięg ma natomiast wynosić do 270 kilometrów.

Pozostałe zmiany? Boxer oraz Jumper otrzymały nowy wzór boczków drzwiowych, mieszczący teraz 1,5-litrową butelkę. Na liście opcji pojawiły się między innymi czujniki martwego pola, czy radar rozpoznający pieszych. Zmieniła się też lista wersji wyposażeniowych, przewidując dwa nowe warianty. Są to wersje przeznaczone do ruchu typowo autostradowego (bardziej komfortowa) oraz do częstego zjeżdżania na drogi gruntowe (mniej podatna na uszkodzenia).

Na koniec jeszcze dodam, że prawdziwie duże zmiany Peugeot oraz Citroen zapowiadają na przełom lat 2022 i 2023. Wówczas produkcja Boxera i Jumpera ma zostać przeniesiona z Francji do Polski. Zajmie się nią fabryka w Gliwicach, przejęta przez Francuzów wraz z firmą Opel. Wtedy też Boxer oraz Jumper powinny doczekać się zupełnie nowych generacji, na dobre stracić pokrewieństwo z Fiatem Ducato, a za to zyskać nowego bliźniaka, w postaci następcy Opla Movana.