Pełnoletni Peugeot Boxer w 9-tonowym zestawie, na trasie między Estonią a Węgrami

Pierwsze wydanie Peugeota Boxera produkowano w latach 1994-2002. Nawet ostatnie egzemplarze mają więc za sobą 18 lat ciężkiej pracy. Rdza nigdy też tego modelu nie oszczędzała, a brak klasycznej ramy sprzyjał mocnemu wyeksploatowaniu. Mimo to jeden z egzemplarzy został ostatnio zatrzymany w ramach 9-tonowego zestawu, na trasie liczącej około 2 tys. kilometrów.

Sądząc po oznaczeniu na drzwiach, to Boxer z bardzo cenionym silnikiem 2.8 HDI. Ta 127-konna jednostka pochodziła od firmy Iveco i w swoim czasie uchodziła za naprawdę mocną propozycję. W omawianym przypadku wszystkie te konie naprawdę miały co robić. Peugeot miał bowiem chłodniczą zabudowę, przewoził w niej ładunek, a za sobą ciągnął jeszcze dwuosiową lawetę z Volkswagenem Transporterem. Masa całkowita zestawu wynosiła 9 ton, podczas gdy jego DMC było o 2,8 tony niższe. Przekroczony został też nacisk tylnej osi.

Choć z drugiej strony, ITD nic nie wspomina o stwierdzonych problemach ze stanem technicznym. Najwyraźniej ten egzemplarz miał więc szczęście do właścicieli, a rdza okazała się jedynie powierzchowna. Co natomiast z następstwami kontroli? Kierowca otrzymał 500 złotych mandatu, Volkswagen musiał zniknąć z przyczepy, a ponadto nakazano mu usunięcie części ładunku.

WITD Białystok:

We wtorek 10 marca 2020 r. podlascy inspektorzy prowadzili działania na terenie Białegostoku. Uwagę kontrolujących zwrócił „niskotonażowy” samochód, który wytypowano do kontroli szczegółowej z uwagi na podejrzenie niesprawności i  przekroczenie ładowności.

Węgierski kierowca na trasie Estonia – Węgry zestawem typu bus izoterma z lawetą przewoził łącznie 3 palety ładunku oraz samochód dostawczy Volkswagen. Dopuszczalna masa całkowita zespołu pojazdów zgodnie z dowodami rejestracyjnymi wynosiła 6,2 tony. W wyniku ważenia administracyjnego stwierdzono, że rzeczywista masa zestawu wynosi 9 ton, a nacisk tylko samej tylnej osi nienapędowej samochodu o 700 kg przekracza masę dopuszczalną 3,5 t całego pojazdu.

Kierowcę ukarano mandatem karnym w wysokości 500 zł oraz nakazano rozładunek nadwyżki przewożonego towaru przed kontynuowaniem dalszej jazdy. Parametry normatywne samochodu zostały uzyskane dopiero po rozładunku przewożonego busa oraz części ładunku.