Jeśli myśleliście, że takie historie odeszły już do przeszłości, to mam dla Was niemiłą niespodziankę. Przekraczanie granic znowu może się komplikować, jako że Niemcy dopisują kolejne kraje do państw „wysokiego zagrożenia”. Co jednak ważne, w większości przypadków nie będzie to dotyczyło kierowców ciężarówek.
Od jutra na niemieckiej liście krajów wysokiego ryzyka znajdą się Niderlandy oraz Hiszpania. Oznacza to, że kierowcy jadący z Niderlandów lub z Hiszpanii będą mieli ograniczone prawo pobytu na terenie Niemiec. Pobyt ten nie będzie mógł trwać dłużej niż 72 godziny, chyba że ktoś okaże certyfikat szczepienia, negatywny wynik testu na koronawirusa (PCR lub szybkiego) lub też potwierdzenie bycia ozdrowieńcem (ważne do 6 miesięcy od ozdrowienia).
Jest jednak pewna dobra wiadomość. Inaczej niż dotychczas, Niemcy nie zdecydowali się na wprowadzenie obowiązkowych formularzy dla kierowców ciężarówek. Przekraczanie granic, nawet w ramach transportu z Hiszpanii lub Niderlandów, nie będzie się więc wiązało z wypełnianiem dodatkowych, tak naprawdę niepotrzebnych dokumentów.
Źródło informacji: organizacja TLN
Bardzo przepraszam za początkową pomyłkę, oczywiście chodziło o 72 godziny, a nie o 72 tony.
