Święta zbliżają się wielkimi krokami, a wraz z nimi doroczny okres parkowania całych flot na zachodnich parkingach. Z tej okazji mam więc przestrogę z Niderlandów, gdzie ciągniki na polskich rejestracjach zostały w poniedziałek rano po prostu odholowane.
Sprawa dotyczy parkingu Peulwijk-Oost, przy autostradzie A4, na przedmieściach Hagi (Den Haag). Pozornie jest to najzwyklejszy, przyautostradowy plac, wyposażony w stację benzynową oraz długi rząd rajek dla samochodów ciężarowych. Co jednak wyróżnia tę lokalizację, to wprowadzenie lokalnego zakazu postoju powyżej 48 godzin.
Jak się okazuje, krajowy zarząd dróg pilnuje tego zakazu. Jego inspektorzy, jeżdżący charakterystycznymi, żółtymi pickupami, pojawiają się na miejscu i sprawdzają, czy konkretne ciężarówki nie przekraczają dwudobowego limitu. Stąd też wziął się wczorajszy, poranny nalot, w ramach którego z parkingu odholowano aż osiem pojazdów. Wśród nich były także ciągniki na polskich rejestracjach, co widać na filmie z lokalnych mediów.
Co natomiast z ciężarówkami, które przekraczają 48 godzin postoju, a przy tym mają w kabinie załogę? Takie przypadki również wczoraj stwierdzono i też było ich osiem. Tutaj jednak nie zastosowano holowania, lecz nakazano kierowcom opuszczenie placu. Zagrożono przy tym, że jeśli we wtorek rano pojazd znowu będzie stał na Peulwijk-Oost, niezależnie od obecności kierowcy holownik zostanie wezwany.
Wspomniany film:
