Brytyjskie wizy dla kierowców ciężarówek – około 210 chętnych na 5000 miejsc

Początkowo Brytyjczycy nie chcieli przyznać wiz dla zagranicznych kierowców ciężarówek. Najwyraźniej obawiali się, że obcokrajowcy przyjadą zbyt licznie. Następnie przyznali takie wizy tylko na okres trzech miesięcy, chcąc dopilnować, że obcokrajowcy na pewno wrócą do domu przed Bożym Narodzeniem. Nieco później, gdy na stacjach zaczęło brakować paliwa, a półki w sklepach okazały się puste, wydłużono potencjalną ważność wiz do końca lutego przyszłego roku. A na koniec wyszło na jaw, że i tak nikt nie chciał do Wielkiej Brytanii przyjechać…

Jak donosi brytyjski magazyn „Motor Transport”, program wizowy właśnie został zamknięty. Upłynął okres aplikowania po dokumenty i tym samym można przejść do podsumowań. Pod koniec września otwarto zgłoszenia na 4700 tymczasowych wiz dla kierowców ciężarówek, natomiast chętnych do ich uzyskania okazało się około 200. Nieco później, w październiku, dołączyło do tego 300 tymczasowych wiz dla kierowców ciężarówek z europejskimi uprawnieniami na cysterny. Tutaj chętnych znalazło się dziewięciu. Takie informacje potwierdzili przedstawiciele brytyjskiego rządu, w tym ministrowie imigracji oraz energii.

Pozostałe 4,8 tysiąca wiz pozostało niewykorzystanych. Dlaczego? Przede wszystkim kierowcy z innych europejskich krajów nie byli zainteresowani, by przyjechać do pracy w Wielkiej Brytanii. Zniechęcała ich zarówno krótkoterminowość brytyjskiej oferty, jak i nieszczególnie atrakcyjne warunki pracy w wyspiarskim transporcie. Podobno umiarkowane zainteresowanie wykazywali nawet brytyjscy przewoźnicy. Dla nich cała ta akcja wiązała się ze zbyt duża biurokracją i potencjalnymi kosztami.