30 listopada 2021 roku to ostatni dzień ze szlabanami na państwowych odcinkach polskich autostrad A2 oraz A4. Już jutro wszystkie szlabany zostaną podniesione i pozostaną w tej pozycji aż do całkowitego demontażu bramek. To świetna wiadomość zwłaszcza dla jeżdżących autostradą A4, gdzie korek aut osobowych pod Wrocławiem regularnie blokował także ciężarówki.
Powyższa zmiana jest związana z rozszerzeniem systemu e-TOLL. Już od jutra nowy system elektronicznych opłat drogowych zacznie obejmować także pojazdy o DMC do 3,5 tony, w tym auta osobowe oraz samochody dostawcze. Nikt więc nie będzie już pobierał „bilecików”, ani też zatrzymał się na końcowych bramkach, by uiścić opłatę.
Nowe opłaty będzie można wnosić na kilka sposobów. Pierwsza opcja to zarejestrowanie w systemie e-TOLL i korzystanie z aplikacji na urządzenia mobilne, o nazwie e-TOLL PL. Program ten jest już dobrze znanym użytkownikom samochodów ciężarowych i pobierzemy go na smartfony z Androidem lub systemem iOS. Druga opcja, dla osób szczególnie często jeżdżących po autostradzie, to wyposażenie samochodu w specjalne urządzenie, zwane OBU lub ZSL. Lista takich urządzeń jest wyjątkowo długa i znajdziecie ją tutaj oraz tutaj.
Trzecia opcja to rozwiązanie najprostsze i najłatwiej dostępne, choć w praktyce okazuje się… niedostępne. Osoby niezarejestrowane w systemie, pozbawione urządzeń i chcące uniknąć aplikacji na smartfonie, mogą wykupić tak zwany „e-bilet autostradowy”. Będzie on ważny przez maksymalnie 48 godzin, dla wskazanego samochodu oraz konkretnie wybranego odcinkach. Taki bilet ma być dostępny w bezpłatnej aplikacji e-TOLL PL BILET lub na wybranych stacjach paliwowych. Problem jednak w tym, że na dzień dzisiejszy – a więc na kilkanaście godzin przed zmianą zasad – ani lista takich stacji, ani sama aplikacja, nie są dostępne.
Ta ostatnia informacja nie zapowiada niczego dobrego. Może się bowiem okazać, że ruch na autostradach będzie jutro nieco utrudniony – na bramkach pojawią się zdezorientowani kierowcy, nieprzygotowani w kwestii aplikacji lub urządzenia, a jednocześnie niemogący zakupić e-biletów. Nieprzewidziane sytuacje mogą też wystąpić ze strony osób, dla których samo określenie „aplikacja na smarfona” może być zupełną nowością.