Zgodnie z zapowiedziami, nowy rok rozpoczął dostawy nowych ciężarówek marki Volvo. Jak na razie są to co prawda pojedyncze egzemplarze, ale na przykład w Danii pierwsza sztuka jeździ już po drogach. Jest to Volvo FH16 najnowszej generacji, odebrane przez firmę Gerta Svitha i kursujące z naczepą samowyładowczą.
Duński przewoźnik zdecydował się na najmocniejszą wersję z gamy, czyli FH16 750. Do tego doszła kabina Globetrotter XL, układ 6×2 z trzecią osią wleczoną, a także cały szereg nowoczesnych dodatków. Dla przykładu, charakterystyczne, wąskie reflektory przednie to droższa wersja adaptacyjna, a więc automatycznie regulująca ustawienie światła. Aktywny tempomat działa już od zerowej prędkości, a na desce rozdzielczej znajdują się aż dwa wyświetlacze. Pierwszy z nich ma 12 cali przekątnej i zastąpił kompletny zestaw wskaźników. Drugi liczy 9 cali i obsługuje system multimedialny wraz z nawigacją.
Inne elementy wyposażenia to między innymi skórzana tapicerka, kuchenka mikrofalowa, sprzęt audio z głośnikami o mocy 400 watów, klimatyzacja postojowa oraz pilot do zdalnego sterowania wybranymi elementami pojazdu. Kierowca ma też liczyć na poprawioną izolację kabiny, ograniczającą hałas i wychładzanie się wnętrza. Z zewnątrz zauważymy zaś aluminiowe felgi marki Alcoa oraz bardzo atrakcyjny lakier.
Więcej o nowym modelu: Nowe Volvo FH w praktyce – opis zmian oraz filmowa prezentacja polskiego „demo”
