Nowa aplikacja dla kierowców, do dzielenia się informacjami na temat miejsc załadunku

Koledzy, jadę do takiej i takiej firmy, jak tam jest z parkingiem i dojazdem? – to temat doskonale znany z CB radia. Podobnie jak wszyscy słyszeliśmy o temacie zbyt czasochłonnych rozładunków, czy też ograniczonego dostępu do sanitariatów. Jak więc sprawdzić, by szukanie miejsc docelowych było łatwiejsze, a firmy zaczęło nieco bardziej liczyć się z opiniami kierowców?

Sprawą zajęła się organizacja ECR Polska, reprezentująca firmy z branży produkcyjnej, handlowej, dystrybucyjnej oraz usługowej. Mówiąc w dużym skrócie, ECR walczy o podniesienie wydajności łańcuchów dostaw, dzięki lepszej współpracy między partnerami w biznesie. Najnowszym projektem organizacji jest zaś aplikacja Navigor, mająca być nowym narzędziem dla kierowców ciężarówek.

Sami twórcy nazywają Navigora „szczegółową instrukcją ostatniego kilometra Twojej trasy”. Zamysł jest przy tym taki, że wpiszemy w aplikacji nazwę nawet punktu docelowego, a program wskaże nam informacje dotyczące dojazdu, parkingu dla ciężarówek, wymagań wjazdowych, czy uśrednionego czasu oczekiwania. Można więc na przykład sprawdzić, czy drugi kierowca zostanie wpuszczony na firmę lub czy wymagane będą buty z noskami ochronnymi.

Mała przerwa na kilka przykładów:

Skąd w aplikacji wezmą się wszystkie te informacje? Pierwsze dane zostały wprowadzone przez samych twórców programu, w następstwie rozmów z najpopularniejszymi firmami. Dzięki temu w aplikacji mamy już informacje dotyczące na przykład centrów dystrybucyjnych Jeronimo Martins lub Pepsico. Choć dalsze założenie jest takie, by to sami kierowcy wpisywali większość informacji do programu. Dlaczego? Dzięki temu wszystkie dane będą bardziej wiarygodne, bliższe realiom pracy w zawodzie, a także będzie ich po prostu więcej. Może to też skłonić firmy, by bardziej zadbały one o zadowolenie kierowców.

Każdy użytkownik może już dodać w aplikacji miejsce za- lub rozładunku, wraz z występującymi tam zasadami, z objaśnieniem dojazdu przestrogą dotyczącą problemów, czy nawet ze zdjęciami bramy lub parkingu. Będzie mogło to być miejsce w kraju lub za granicą, a nawet miejsce tymczasowe, jak na przykład budowa, czy inwestycja realizowana w lesie. Każdy będzie mógł też zmienić lub zaktualizować dane już w aplikacji zapisane. Początkowo wpisy lub zmiany będą akceptowane ręcznie, przez twórców programu. Z czasem może się jednak pojawić system, w którym to sami kierowcy będą weryfikowali i zatwierdzali wpisy swoich kolegów. Wszystko oczywiście zależy od tego jak sprawnie rozwinie się społeczność.

Aplikacja właśnie została uruchomiona i można ją pobrać na urządzenia z systemem Android, pod tym linkiem. Obecnie korzystanie z niej jest całkowicie darmowe. W dalszej perspektywie może pojawić się konieczność wykupienia abonamentu, ale koszty podobno nie przekroczą kilku złotych za miesiąc. Aktywni użytkownicy aplikacji – regularnie zamieszczający informacje – mają też zbierać punkty zwane „tircoin”, które pozwolą im dalej korzystać z programu bez żadnych opłat. Wszyscy bowiem wiemy, że bez aktywnych kierowców cały projekt nie może tutaj wypalić.

Na Facebooku, pod tym linkiem, powstała grupa dla użytkowników aplikacji Navigor. Kierowcy będą mogli zgłaszać tam swoje sugestie dotyczące pracy programu, a twórcy uwzględnią to w dalszym rozwoju. Ponadto, w związku z uruchomieniem programu, przygotowano list z odezwą do kierowców ciężarówek. Jest on dostępny tutaj.