Norwegia: solówka prowizorycznie przerobiona na ciągnik jechała z naczepą po brzegi wypełnioną złomem

norwegia_transport_odpadow_stan_techniczny

Powyższe zdjęcie teoretycznie można by określić mianem fotografii, która mówi więcej niż tysiąc słów. W praktyce część przewinień nie mieści się tutaj w głowie tak bardzo, że nie obejdzie się bez komentarza.

Żółta Scania oraz jej turecki kierowca zostali w piątek zatrzymani na norweskiej trasie E6. Już na pierwszy rzut oka było widać, że ktoś tutaj zrobił niezły przekręt, na co wskazywała chociażby odległość między kabiną ciężarówki a naczepą. Okazało się, że Scania jeszcze niedawno była podwoziem z zabudową, lecz teraz z jakiegoś powodu zamocowano do niej siodło, dokonując tego podobno w daleki od profesjonalnego sposób, a do tego po prostu nielegalnie. Uwagę zwracała także naczepa, której ostatni przegląd techniczny stracił ważność pięć lat temu i która została obciążona w sposób pozbawiający zestaw jakiejkolwiek stabilność. Ponadto wewnątrz jechały między innymi dwie ciężarówki, rowery, dwa ogromne kompresory i inne urządzenia, które zdaniem norweskich inspektorów były odpadami. Jak natomiast powszechnie wiadomo, transport odpadów obwarowany jest w Europie licznymi ograniczeniami.

Kontrolujący ten pojazd funkcjonariusze stwierdzili, że zestawu w takim stanie technicznym jeszcze nie widzieli. Tym bardziej zatrważający jest więc fakt, że coś takiego miało dojechać z norweskiego Oslo do portu w szwedzkim Goteborgu. Oczywiście nie dojechało.

Zdjęcie: Statens vegvesen