Niemcy nie zwolnią ruchu przygranicznego z winiet, czyli opinia niemieckiego ministra transportu

Wschodnie landy Niemiec nie chcą, żeby Polacy płacili za drogi, czyli troska o lokalną gospodarkę – w tym artykule pisałem na temat stanowiska Saksonii, która chciałaby, żeby Polacy i Czesi mieszkający nieopodal Niemiec zostali zwolnieni z planowanych opłat za drogi dla lekkich pojazdów. Powód? Oczywiście troska o lokalną turystykę, czy po prostu osoby robiące chętnie zakupy w niemieckich sklepach.

Niemiecki minister transportu Alexander Dobrindt stwierdził jednak, że osobiście nie widzi żadnych powodów do obaw, a także żadnych podstaw do zwalniania ruchu przygranicznego z opłat. Niemieckie winiety mają być bowiem na tyle tanie, że nie będzie trzeba martwić się o żadnych zniechęconych turystów, czy Polaków, którzy nie będą chcieli już robić zakupów w Goerlitz.

Winiety mają kosztować prawdopodobnie 10 euro za 10 dni, 20 euro za 2 miesiące oraz maksymalnie 100 euro za rok. Ta ostatnia kwota ma jednak zależeć od wielkości pojazdu i jego ekologiczności. W przypadku małych, mało palących aut będą to kwoty naprawdę niskie.

Po więcej informacji na temat niemieckich winiet dla aut osobowych, dostawczych i najlżejszych ciężarówek zapraszam TUTAJ.