Niemcy zamierzają rozpocząć rok 2016 od wprowadzenia opłat drogowych w formie winietek, które musiałyby pojawić się na szybach wszystkich samochodów dostawczych i osobowych. Co ważne, mowa tutaj opłatach za jazdę po wszystkich drogach, co w praktyce oznaczałoby, że bez winietki po prostu do Niemiec wjechać by się nie dało. I właśnie to nie podoba się wschodnim landom, które tworzyły byłe NRD.
Saksonia domaga się zwolnienia z opłat drogowych… Polaków. Powód? Winietki raczej skutecznie odstraszyłyby turystów, a także osoby robiące w Niemczech zakupy, czy prowadzące interesy po obu stronach granicy. Tak samo sprawa wygląda z Czechami, którzy bardzo chętnie spędzają wolny czas w Niemczech. Przedstawiciele Saksonii apelują więc do autorów drogowego projektu o uwzględnienie specyfiki małego ruchu granicznego, który jest istotną częścią lokalnej gospodarki.
Więcej na temat niemieckich winiet pisałem ostatnio TUTAJ.
Źródło: Interia