Niedzielne badanie alkomatem na ciężarowym parkingu: 3 zakazy i 1 oskarżenie

Niemiecka policja poinformowała o najnowszym wydaniu profilaktycznych, parkingowych kontroli trzeźwości. Tradycyjnie przeprowadzono je w niedzielny wieczór, tuż przed końcem ciężarowego zakazu ruchu, a dla jednego z kierowców przyniosło to bardzo poważne problemy.

W minioną niedzielę, 7 kwietnia, policja pojawiła się na parkingu Wonnegau-West, przy autostradzie A61, nieopodal miasta Worms. Funkcjonariusze kolejno pukali tam do kabin ciężarówek i prosili kierowców o dmuchanie w alkomat, łącznie kontrolując tą metodą aż 37 osób.

Trzech kierowców okazało się kończyć weekend w stanie wyraźnego upojenia alkoholem, przekraczając dopuszczalne 0,5 promila. Wykazane przez nich wyniki to 1,44 promila, 1,36 promila, a także 1,1 promila. Policja nie nałożyła za to kar, gdyż samo nietrzeźwe przebywanie w kabinie nie stanowi wykroczenia. Nałożono za to zakazy opuszczania parkingu, do czasu pełnego wytrzeźwienia oraz przejścia dodatkowej, porannej kontroli.

Ten zakaz opuszczania parkingu zwykle polega na zatrzymaniu kluczyków, nałożeniu blokady na koło lub tymczasowej konfiskacie dokumentów. I właśnie tutaj dochodzimy do dodatkowego problemu, który spotkał kierowcę mającego 1,36 promila w wydychanym powietrzu. W czasie okazywania dokumentów na jaw wyszło nieposiadanie przez niego ważnego prawa jazdy na samochody ciężarowe. Dlatego też mężczyzna nie mógł nigdzie odjechać nawet po wytrzeźwieniu, a ponadto został oskarżony o popełnienie przestępstwa. Jeśli prokuratura zdoła udowodnić, że osobiście przyjechał on ciężarówką na parking, prowadząc wówczas pojazd bez uprawnień, może spotkać go grzywna w wysokości nawet 180 stawek dziennego wynagrodzenia.

Zdjęcie ma charakter przykładowy, bez bezpośredniego związku z tekstem. Źródłem informacji jest oficjalny komunikat Verkehrsdirektion Mainz, Polizeiautobahnstation Gau-Bickelheim.