Niderlandzkie myto coraz bliżej – każdy kilometr ma kosztować około 14,9 centa

Średnio 14,9 centa za kilometr – taka ma być stawka w kolejnym kraju, który przygotowuje opłaty drogowe dla samochodów ciężarowych. Mowa tutaj o Niderlandach, gdzie od 2023 roku elektryczne myto zastąpi dotychczasowe Eurowiniety.

Dzisiaj propozycja nowych przepisów została zaakceptowana i tym samym pojawiły się dodatkowe informacje. Wiadomo między innymi, że opłaty będą obowiązywały na wszystkich autostradach, a także na drogach, którymi można by łatwo autostrady ominąć.

Dokładny cennik nie został podany, lecz wiadomo, że stawki będą oscylowały wokół 14,9 centa za kilometr. Ich ostateczna wysokość ma zależeć od właściwości ekologicznych ciężarówek, w tym przede wszystkim normy emisji spalin.

Oszacowano też, że niderlandzkie myto zbierze 770 milionów euro rocznie. Pieniądze te zostaną przeznaczone na rozwój infrastruktury, w tym między innymi drogowe nowinki techniczne. Wszystko ma też pozwolić na obniżenie podatków samochodowych dla niderlandzkich przewoźników. W ten sposób chce im się bowiem myto zrekompensować.

A dlaczego Eurowiniety muszą zniknąć? Do tego przyczyniła się decyzja Unii Europejskiej, która uznała winiety za niesprawiedliwe. Podkreślano przy tym, że opłaty powinny zależeć od zakresu korzystania z infrastruktury, czyli po prostu od wykonywanych przebiegów.