W związku z pandemią, kierowcy jeżdżący po Włoszech przyzwyczaili się do częstych punktów kontrolnych. Włoskie media przestrzegają zaś, że może to być wykorzystane przez grupy przestępcze.
Pierwszy przypadek tego typu odnotowano w minioną sobotę, w miejscowości Magliano Sabina na północ od Rzymu. Kierowca wykonujący transport LPG został tam zatrzymany przez trzech fałszywych funkcjonariuszy służby cywilnej (Protezione Civile). Zamiast poddać mężczyznę kontroli, jeden z nich zaczął mierzyć z broni palnej, a dwóch zaczęło przeszukiwać kabinę.
W ciężarówce znajdowało się 5 tys. euro, które kierowca odebrał jako wynagrodzenie na jednym z rozładunków gazu. Cała ta kwota została zabrana, po czym złodzieje uciekli samochodem osobowym. Kierowca natychmiast powiadał o tym karabinierów, lecz niestety nie udało im nikogo zatrzymać.
Włosi przestrzegają, by zwracać szczególną uwagę na umundurowanie kontrolujących. Jeśli wydaje się ono niekompletne lub wykonane w zbyt prosty sposób, możemy mieć do czynienia właśnie z napadem.
