Naczepa bez żadnego sprawnego hamulca – skrajny przypadek na linii diagnostycznej

Naczepy z niesprawnymi hamulcami regularnie pojawiają się w komunikatach. W tym jednak przypadku inspektorzy mieli być kompletnie zaskoczeni. Dawno bowiem nie widzieli naczepy z aż tak skrajnie zaniedbanym układem.

Scania z naczepą została zatrzymana we wtorek rano, na autostradzie A4 pod Gliwicami. ITD rozstawiło tam mobilną linię diagnostyczną, by dokładnie weryfikować stan techniczny pojazdów. Choć, jak się okazało, w przypadku tej ciężarówki wiele braków było widocznych nawet na pierwszy rzut oka.

Jedno z kół zupełnie nie miało tarczy hamulcowej, przy drugim brakowało zacisków z siłownikiem, a w przypadku trzeciego tarcza hamulcowa była popękana. Gdy natomiast naczepę wprowadzono na „rolki”, czwarte z kół okazało się nie wykazywać żadnej siły hamowania, a w przypadku dwóch ostatnich siła hamowania była zaledwie minimalna. Podsumowując więc to wszystko, naczepa nie miała żadnych sprawnych hamulców.

Przy okazji wykryto też problem w zawieszeniu ciągnika, w postaci poluzowanego mocowania jednego z drążków. Efekt był zaś taki, że cały zestaw nie mógł pojechać dalej, przewoźnik musiał zorganizować holowanie, a ITD wszczęło postępowanie administracyjne. Tutaj od razu przypomnę, że kara za niebezpieczny stan techniczny jednego pojazdu – czy to ciągnika, czy też naczepy – wynosi po 2 tys. złotych.

Oto komunikat WITD Katowice:

W miniony wtorkowy (05.01.2021) poranek i przedpołudnie inspektorzy z Katowic kontrolowali stan techniczny pojazdów z użyciem mobilnej linii diagnostycznej (MLD). Stację rozstawiono na parkingu przy autostradzie A4, tuż za bramkami poboru opłat w Gliwicach (PPO Żernica). Stacja umożliwia kompleksowe przebadanie najważniejszych z punktu widzenia bezpieczeństwa i ochrony środowiska układów pojazdów. Inspektorzy typując jeden z kolejnych pojazdów do takiej kontroli z pewnością nie wiedzieli, że będą świadkami czegoś, czego jeszcze w swojej długoletniej pracy nie widzieli.

Już pierwsze wizualne oględziny ujawniły, że koła naczepy nie posiadają wszystkich elementów układu hamulcowego. Jedno z kół nie posiadało tarczy hamulcowej, drugie zacisków z siłownikiem, a w kolejnym co prawda tarcza była, ale pęknięta. Już same te braki dyskwalifikowały pojazd z ruchu. Badanie siły hamowania poszczególnych osi naczepy z użyciem MLD tylko uwidoczniło powagę sytuacji i ogólne (nie)działanie układu hamulcowego. Sił hamowania trzeciej osi w ogóle nie dało się zmierzyć, a z pierwszych dwóch osi „hamowały” tylko prawe koła i to z siłą tylko troszkę większą od typowych sił towarzyszących oporom zwykłego toczenia się kół. Można powiedzieć, że szczęściem było w tym przypadku, że hamulce ciągnika siodłowego były w należytym stanie, aczkolwiek inspektorzy dopatrzyli się innej poważnej usterki – nadmiernie poluzowanego mocowania elementu zawieszenia (lewy drążek poprzeczny), który mógł w każdej chwili całkowicie odpaść.

Pojazd został oczywiście wycofany z ruchu. Przewoźnik, mający siedzibę na terenie woj. śląskiego, sam zorganizował holowanie dla swojego pojazdu członowego. Ten zagrażający bezpieczeństwu ruchu drogowego stan techniczny pojazdów, jak i inne naruszenia, stwierdzone w wyniku kontroli, skutkować będą karami grożącymi przewoźnikowi oraz osobie zarządzającej transportem, wobec których wszczęto stosowne postępowania.