Młody kierowca zginął w dachowaniu Renault Magnum – cały zestaw wypadł z zakrętu

Renault Magnum leżące na dachu to widok, który niewątpliwie może wzbudzać przerażenie. Niestety, był to też efekt tragicznego zdarzenia, w którym zginął młody, 28-letni kierowca.

Wypadek miał miejsce w środowy wieczór, na pograniczu Słowacji oraz Ukrainy. Magnum poruszało się akurat słowacką drogą nr 555, na odcinku między miejscowościami Zemplínska Široká oraz Palín. Fragment ten jest wąski i kręty, a w momencie zdarzenia sytuację pogarszały też warunki pogodowe.

Według wstępnych ustaleń policji, kierowca pozwolił sobie na zbyt szybką jazdę. To właśnie dlatego ciężarówka została wyrzucona z zakrętu, przewracając się na prawy bok i zsuwając do rowu. Ciągnik i naczepy zatrzymały się dopiero z kołami w powietrzu, a kabina została zmiażdżona po uderzeniu w skarpę.

Gdy strażakom udało się dotrzeć do wnętrza wraku, 28-letni kierowca już niestety nie żył. Był to obywatel Ukrainy, a i ciężarówka prawdopodobnie pochodziła z tego kraju. Sprawę przekazano lokalnej prokuraturze, a ciało kierowcy ma zostać poddane autopsji. Słowaccy śledczy chcą bowiem sprawdzić, czy ofiara nie była pod wpływem alkoholu lub środków odrzucających.