Gdy Mercedes-Benz Vario znajdował się w produkcji, w latach 1996-2013, klienci mogli wybierać w wersjach o DMC między 4,8 a 7,5 tony. Wariantu na kategorię B, o DMC wynoszącym 3,5 tony, nigdy oficjalnie nie wytwarzano, gdyż samochód był na to po prostu za ciężki. Nie zmienia to jednak faktu, że w inspekcyjnych komunikatach regularnie pojawiają się takie „nieistniejące” wersje.
Najnowszy przypadek tego typu, uwieczniony na dołączonym zdjęciu, zatrzymano 26 stycznia, w miejscowości Maryszewice nieopodal Leszna. Był to Mercedes-Benz Vario zarejestrowany na 3,5 tony, a więc możliwy do prowadzenia bez prawa jazdy kategorii C, bez tachografu, bez licencji i bez podatku od środków transportu. Osoba rejestrująca ten pojazd najwyraźniej doszła więc do wniosku, że skoro Vario przypomina kształtem 3,5-tonowe samochody dostawcze, to tak też można go zarejestrować…
Sami inspektorzy zdali sobie sprawę co to za model i zaprosili samochód na wagę. Wówczas, bez żadnego ładunku, urządzenie wskazało 4,4 tony masy własnej – o 900 kilogramów więcej niż wynosiła dopuszczalna masa całkowita. Dlatego też sprawa skończyła się nie tylko na zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego, ale też na wezwaniu na miejsce policję. Ta ma przeprowadzić postępowanie, które wyjaśni aż tak dużą nieprawidłowość w dokumentach.
Oto komunikat WITD Poznań:
26 stycznia patrol Inspekcji Transportu Drogowego z Leszna kontrolował pojazdy ciężarowe w miejscowości Maryszewice. Inspektorzy zauważyli samochód ciężarowy, którym przewożono zaledwie kilka palet na potrzeby własne. Pojazd wzbudził podejrzenia inspektorów z uwagi na swoje duże gabaryty, dość niestandardowe jak na popularnego busa. W związku z tym, że ciężarówka była zarejestrowana z masą do 3,5 t skierowano ją na punkt wagowy. Pomiar wykazał, że bez ładunku ważyła 4,4 t przy dopuszczalnej masie całkowitej pojazdu wynoszącej 3,5 t. W związku z niezgodnością mas pojazdu zatrzymano dowód rejestracyjny za stan niezgodny z rzeczywistym. Wezwano też patrol policji, by wyjaśnić pojawiające się wątpliwości.