W miniony czwartek, na włoskiej autostradzie A12, doszło do prawdziwie makabrycznego wypadku. Ciężarówka z bardzo dużą siłą uderzyła w bariery rozdzielające jezdnie, przebiła się na drugą stronę drogi i zderzyła z jadącym z naprzeciwka zestawem.
W zdarzeniu odnotowano niestety dwie ofiary śmiertelne. Byli to mężczyźni w wieku 49 oraz 24 lat, przewożący ładunek kwiatów Volvem FH12 pierwszej generacji. To właśnie ich pojazd z nieznanych powodów przebił się na drugą stronę jezdni, tuż przed tunelem znajdującym się nieopodal miejscowości Lavagna.
Z naprzeciwka jechała natomiast Scania serii P z zabudową do przewozu samochodów. Pojazd ten został trafiony w bok nadwozia, przez co kierowca stracił panowanie nad zestawem, a z górnego pokładu spadły przewożone auta. Ponadto kierowca Scanii odniósł pewne obrażenia, lecz najprawdopodobniej nie było to nic poważnego.
Jak podają włoskie media, ratownicy podejrzewają kilka możliwych przyczyn wypadku. Jedna z głównych hipotez mówi o problemach technicznych, w związku z którymi kierowca nie mógł zapanować nad pojazdem.
Tak miejsca zderzenia wyglądało tuż po wypadku:
