Policja zatrzymała małą grupę przestępczą, która kradła paliwo z ciężarówek zaparkowanych na terenie łodzi. Wśród oskarżonych znalazło się dwóch mężczyzn, notowanych już w przeszłości za inne przestępstwa.
Pierwszy z nich, 36-latek, miał odpowiadać za same kradzieże. Udowodniono mu aż dziewięć takich przypadków, odnotowanych na terenie całego miasta. Drugi natomiast, mający 39 lat, miał zajmować się paserstwem, czyli sprzedażą skradzionego paliwa.
Obu mężczyzn zostało zatrzymanych na posesji przy ulicy Obywatelskiej w Łodzi. Policja zastała tam pięć osób, a w budynku gospodarczym znaleziono pojemniki na łącznie trzy tysiące litrów paliwa. Obok leżały też pompy do oleju, lejki oraz mniejsze bańki.
Konsekwencje prawne? Łamanie zabezpieczeń w zbiornikach i wypompowywanie paliwa określono kradzieżą z włamaniem. 36-latkowi grozi więc do 10 lat więzienia. Za wprowadzanie skradzionego paliwa do obrotu można natomiast „odsiedzieć” 5 lat.
Jak też podkreśla łódzka policja, rzeczywista wartość strat nadal jest ustalana, podobnie jak zakres działania przestępców. Jest niewykluczone, że udział w procederze zostanie udowodniony także kolejnym osobom.
Zdjęcia opublikowane przez KMP Łódź po zatrzymaniu:
