Kontrole czasu pracy w nocy z niedzieli na poniedziałek – akcja śląskiego ITD na trasie A1

W nocy z niedzieli na poniedziałek, na śląskim odcinku autostrady A1, ustawiono kilka punktów kontrolnych. Sprawdzano wszystkie przejeżdżające ciężarówki i przyglądano się działaniu ich tachografów.

Inspekcja szukała w ten sposób kierowców, którzy rozpoczynali nowy tydzień bez naliczania czasu pracy. Wykryto przy tym cztery przypadki korzystania z magnesu, czterech kierowców jadących bez karty w tachografie, dwie osoby posługujące się cudzymi kartami, a także jednego kierowcę z „wyłącznikiem tachografu” na pendrivie.

Czterem przewoźnikom grożą teraz kary administracyjne w wysokości do 12 tys. złotych. Dwóch kierowców może się też spodziewać szczególnych grzywien, jako że oskarżono ich o popełnienie przestępstwa, w postaci manipulowania przebiegiem pojazdu. Osoby te zostały przekazane policji, a ich ukaraniem zajmie się sąd.

Ponadto szczególna była kontrola ciężarówki z „wyłącznikiem”. Nie skończyła się ona na drodze, lecz wiązała się z przejazdem do specjalistycznego warsztatu. Tam nielegalne oprogramowanie mogło zostać usunięcie i tachograf przywrócono do pełnej sprawności. Oczywiście na koszt przewoźnika.

Oto komunikat WITD Katowice:

Jazda bez zalogowanej karty, jazda z cudzą kartą, z przyłożonym do impulsatora magnesem, czy z bardziej technicznie wyrafino­wanym „wyłącznikiem” – to wykryte dzisiejszej nocy manipulacje w rejestracji czasu pracy kierowców. Inspektorzy z wodzisławskiego oddziału śląskiej ITD przeprowadzali kontrole w kilku miejscach na autostradzie A1, skupiając się głównie właśnie na aspekcie prawidłowego użytkowania tachografu i karty kierowcy. W przypadku czterech kontroli przewoźnikom grozić będzie maksymalny wymiar kary pieniężnej. Sprawy dwóch kierowców trafiły w ręce policji, a jeden z pojazdów wylądował w warsztacie tachografów.

Dzisiejsza noc była bardzo pracowita dla inspektorów. Wspomagani przez załogę kontrolerów ze śląskiej delegatury GITD, ustawili się w kilku punktach na południowym odcinku autostrady A1 z zamiarem sprawdzenia jak największej ilości pojazdów ciężarowych wyruszających w trasę w poniedziałkową noc. Celem był głównie aspekt prawidłowego rejestrowania aktywności czasu pracy przy pomocy tachografu. Potwierdziły się obawy, że nie  wszyscy kierowcy uczciwie podchodzą do tej sprawy. W czterech przypadkach we właściwym slocie tachografu nie było zalogowanej karty kierowcy, a w dwóch – zalogowana karta nie była własnością szoferów. Wykryto również cztery przypadki poważniejszych manipulacji, polegających na zakłócaniu prawidłowej pracy tachografu magnesem, czy też specjalnie przygotowanym pendrivem. W tym ostatnim przypadku pojazd skierowano do warsztatu tachografów, a sam tachograf został wymontowany i zatrzymany.

W efekcie wykrytych nieprawidłowości dwóch kierowców trafiło w ręce policji w związku z grożącymi im zarzutami karnymi związanymi z manipulowaniem stanem licznika drogomierza pojazdów. Czterech przewoźników musi się liczyć z grożącymi im maksymalnymi karami pieniężnymi (12 tys. zł). Prowadzone będą także postępowania wobec osób zarządzających, którym także grożą kary pieniężne.