Kontrola stanu technicznego skończyła się odebraniem licencji – firma do zamknięcia

W następstwie dzisiejszej kontroli na autostradzie, kontenerowy przewoźnik musi zakończyć swoją działalność. Firmie odebrano licencję na wykonywanie transportu, a cała flota musi zostać wycofana z dróg.

Mercedes-Benz Actros przewoził kontener morski i został zatrzymany na autostradzie A27 nieopodal Bremerhaven. Wstępna kontrola wykazała nieprawidłowości w stanie technicznym, więc na miejsce wyzwano certyfikowanego diagnostę. Potwierdził on, że układ hamulcowy oraz zawieszenie naczepy są częściowo niesprawne. Rama ciągnika okazała się też wyraźnie skrzywiona i nosiła ślady nieprofesjonalnej naprawy. Najprawdopodobniej był to efekt uczestniczenia w wypadku.

Wśród standardowych następstw znalazł się zakaz dalszej jazdy, potwierdzony konfiskatą tablic rejestracyjnych. Wszczęto też postępowanie administracyjne, zagrożone – jak określili to sami Niemcy – „czterocyfrową” karą. Choć na tym też nie koniec, jako że okazało się to już trzecie tego typu naruszenie, które stwierdzono w tej firmie w ciągu zaledwie 14 miesięcy. To zaś wystarczyło, by wszcząć postępowanie w sprawie utraty tak zwanej „dobrej reputacji”, niezbędnej dla posiadania licencji na przewozy. 

Służby kontrolne zgłosiły sprawę do organu, który wydał przewoźnikowi licencję. W tym przypadku był to urząd z miejscowości Vechta na północnym zachodzie kraju. Lokalni urzędnicy przeanalizowali wszystkie trzy przypadki z ostatnich 14 miesięcy i natychmiast wydali decyzję o konfiskacie zezwolenia na przewozy. Działalność przewozowa firmy musi więc zostać wstrzymana, dotyczy to wszystkich samochodów ciężarowych z floty, a ewentualne odzyskanie licencji będzie możliwe dopiero za rok.