Kierowca wywrotki wrabiany w uszkodzenie szyby w radiowozie – zarzuty dla policji

Poznańską policją wstrząsnęła afera. Czterech funkcjonariuszy zostało oskarżonych o wrabianie kierowcy ciężarówki, by sfinansować w ten sposób naprawę szyby w nowym radiowozie. Wśród zarzutów wymienia się nadużycie władzy, składanie fałszywych zeznań oraz fałszowanie dowodów, a potencjalną karą mogą być 3 lata więzienia.

Sprawę dokładnie opisał portal „Epoznan.pl”, w artykule dostępnym pod tym linkiem. Ofiarą zderzenia okazuje się tam kierowca ciężarowego Isuzu, który przewoził przez Poznań ładunek materiałów sypkich. Oskarżeni policjanci mieli zatrzymać ten pojazd i oskarżyć kierowcę o uszkodzenie szyby w nieoznakowanym radiowozie marki BMW. Miało to polegać na wyrzuceniu kamienia spod jednego z kół ciężarówki.

Kierujący nie przyznał się do winy i sprawa trafiła do sądu. Z czasem doprowadziło to do szeroko zakrojonego dochodzenia, w które włączono między innymi Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Obecnie zaangażowano też prokuraturę z innego województwa, mianowicie Prokuraturę Okręgową z Zielonej Góry. Ma ona przedstawić dowody na fałszywe oskarżenie kierowcy ciężarówki.

A skąd wzięła się ta cała afera? Według ustaleń „Epozan.pl”, w kwietniu 2019 roku jeden z funkcjonariuszy zauważył uszkodzenie szyby w radiowozie marki BMW. Nikt w wydziale nie chciał przyznać się do spowodowania szkody i właśnie wtedy miała pojawić się decyzja o wrobieniu przypadkowego kierowcy, by naprawić BMW z jego polisy OC. O sprawie mieli wiedzieć nie tylko funkcjonariusze zatrzymujący Isuzu, ale także ich przełożeni. Dlatego na liście oskarżonych znalazły się cztery osoby, a wśród nich naczelnik poznańskiej drogówki.