Koronawirus na coraz szerszą skalę pojawia się w Europie. Od dzisiaj można też powiedzieć, że dotarł on do europejskiej branży transportu międzynarodowego. We Francji zatrzymano bowiem kierowcę, który prawdopodobnie cierpi na tę silnie zakaźną chorobę.
Sprawa jest bardzo poważna, więc postanowiłem zrobić mały wyjątek. Otóż kierowca ten nie prowadził ciężarówki, lecz dalekobieżny autobus z sieci Flixbus. Wykonał on przejazd z Włoch do Francji, swoją podróż rozpoczynając w Mediolanie. Po drodze zatrzymał się w Turynie oraz w Grenoble, natomiast o godzinie 7 rano dotarł do Lyonu.
Po zatrzymaniu się na tamtejszym dworcu, kierowca został zabrany do szpitala. Mężczyzna wykazywał bowiem objawy zarażenia koronawirusem. Jednocześnie autobus został uziemiony na parkingu. Policja otoczyła go kordonem sanitarnym, a także zabroniła pasażerom wysiadania. Wcześniej muszą oni przejść kwarantannę, by nie doprowadzić do kolejnych zarażeń.
Dodam, że Włochy wskazywane są obecnie na europejskie centrum epidemii koronawirusa. Największa ilość zarażeń została odnotowana w regionie Lombardia, którego stolicą jest właśnie wspomniany Mediolan.
