W nawiązaniu do tekstu:
Do 8 lat więzienia za wypadek w Bydgoszczy – ciężarówka wymusiła pierwszeństwo zabijając 3 osoby
Pojawiły się kolejne doniesienia o sytuacji kierowcy ciężarówki, który w połowie maja spowodował w Bydgoszczy śmiertelny wypadek. Choć prokuratura żądała tutaj trzech miesięcy aresztu, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy zadecydował, że 34-latek poczeka na rozprawę na wolności.
Jak podały lokalne media, decyzja sądu wynika z przyznania się kierowcy do winy oraz posiadania przez niego stałego miejsca zamieszkania. Ponadto uznano, że mężczyzna nie będzie miał możliwości mataczenia w sprawie, czyli wpływania na dowody lub ewentualnych świadków. Sąd zastrzegł jednak, że do czasu wydania wyroku kierowca nie może opuszczać kraju.
Jak doszło do wypadku? W nocy z 16 na 17 maja MAN TGX kierowany przez Łukasza P. spod Konina wymusił pierwszeństwo na Rondzie Fordońskim. Ciężarówka uderzyła przy tym w taksówkę, na miejscu zabijając jej kierowcę oraz dwoje pasażerów. Ustalono, że Łukasz P. był trzeźwy i nie przekraczał znacznie dozwolonej prędkości, natomiast on sam nie potrafi wytłumaczyć jak doszło do zdarzenia.
Poniższe zdjęcia opublikował na Facebooku serwis Bydgoszcz 998:
Miałem podobną sytuację.
Wjeżdżam na rondo z prędkością ok.30km/h a tu z lewej taxi też wjeżdża tylko z prędkością ok.100km/h i wielkie pretensje ze strony taksówkarza.
Dobrze że wyhamowałem, bo on nie zdążył.
Miałem to samo. Dostawczakiem jestem na skrzyżowaniu o ruchu okreznym i nagle wlecial przedstawiciel handlowy 90km/h na pas obok i przeciął moj tor jazdy i jeszcze bezczelnie palec pokazał…gdybym tylko jechał Kamazem…
A tu mogło być odwrotnie. Często jeżdżę przez Bydgoszcz i zawsze znajdzie się tam jakiś amator wyścigów ciężarówek.
Jeśli Pan Filip to pozwoli to poczytajcie sobie na temat ruchów saakadowych oka (jeśli można zamieścić link to poproszę: http://www.podwojnaciagla.pl/ruchy-sakkadowe-oka-i-co-to-oznacza-dla-kierowcow/). Przyznaję się, że jeżdżąc zestawem 40DMC DWA RAZY w życiu złapałem się na tym. Po prostu NIE WIDZIAŁEM FIZYCZNIE SAMOCHODU, KTÓRY Z LEWEJ STRONY RÓWNIEŻ DOJECHAŁ DO RONDA. Od tego czasu przede wszystkim ruch głową w celu rozglądnięcia się na skrzyżowaniu/rondzie. Od tych dwóch przypadków pilnuję się strasznie. Być może ktoś z Was kolegów również się na tym złapał więc uważajcie.
Jest jeszcze temat lusterka, kiedy osobowy wjezdza na rondo pod takim kątem i z taką predkoscia, ze osobowka nie jest widoczna. Ja mam w osobowce taki slupek, ze na początku zjezdzajac z ronda nie widziałem na przejściu człowieka. Trzy razy mi żona powiedziala, ze ktos przechodzi i od tego momentu się rozglądam.
Zobaczymy jak sobie będzie trzy dni zwiedzał parking huty w Krakowie …
Skoro tak sądzisz to masz zerowe pojęcie o wykonywaniu tego zawodu. Właśnie tacy jak Ty myślą że byle baran może to robić, że jest to lekka robota i można wiele pozwiedzać. Szok, że ludzie są tak ograniczeni i wypowiadają się o zawodach w taki sposób jak by sami w nim pracowali i wszystko najlepiej wiedzieli a co do czego wychodzi zupełnie odwrotnie. Ciesz się chłopie, że kierowca pracuje a Ty masz co kupić w sklepie i nie zdychasz z głodu.
Jeżdżę MANem od lat i tyle razy ile wjeżdżam na rondo to bujam się w przód i w tył jak jebnięty. A to tylko po to aby sprawdzić parę razy zza tego pier…. Lusterka i słupka czy jedzie jakieś auto czy nie. A i tak raz na tydzień mam sytuację pod bramkową, że auto wyrasta spod ziemi. A w tej konkretnej sytuacji to nieźle któryś zapie…..
otóż w polsce panuje zasada: im bliżej ronda tym szybciej – kto pierwszy ten lepszy. potem tak to jest. kierowca ciężarówki po prostu mógł nie zauważyć pędzącej osobówki, albo nie spodziewał się że wjedzie. Miałem podobnie, zamyśliłem się, wjechałem na rondo i dopiero zobaczyłem osobówkę – “skryła” mi się i “zgrała” z słupkiem. nic nikomu się nie stało, ale tak to już jest.
Przy lustrach jakie producenci ciężarówek teraz montuja naprawdę trzeba się dobrze rozglądać bo są szerokie i osobowka potrafi się schować.A druga sprawa ile jechało Taxi bo TGX raczej 90 na rondo nie wjeżdżal