Kamaz zmodernizował kabinę produkowaną od 42 lat, czyniąc wyposażenie bardziej współczesnym

W nawiązaniu do tekstu z 2014 roku:

Historia kabiny Kamaza, czyli od lat 70., poprzez dziesiątki odrzuconych projektów, aż po wersję Maxi

Kamaz już od 42 lat stosuje własne kabiny tej samej konstrukcji. Były one oczywiście wielokrotnie modernizowane, lecz główny zarys pozostaje tak naprawdę niezmieniony. I choć dzisiaj Kamaz produkuje także ciężarówki z kabinami Mercedesa, rosyjska szoferka pozostaje w ofercie, a nawet została po raz kolejny zmodernizowana.

Jak się okazuje, choć Rosjanie cenią sobie kabiny z Mercedesa Axora, nadal znajdują się klienci na pojazdy z kabinami projektu Kamaza. Montuje się je przede wszystkim do pojazdów specjalistycznych, budowlanych i kopalnianych, w których prostota góruje nad komfortem. Żeby jednak ten komfort był choć odrobinę lepszy, teraz Kamaz dodał do swoich szoferek kilka praktycznych dodatków.

Zmodernizowane Kamazy otrzymały nowy typ kierownic, wyposażony w przyciski do sterowania m.in. radiem. Wyposażenie po raz pierwszy w historii wzbogaciło się o elektryczne szyby, a do tego doszły elektryczne i podgrzewane lusterka oraz poprawiona osłona przeciwsłoneczna. Ponadto kierowcy mają do dyspozycji więcej zamykanych schowków.

Zmiany zaszły także na zewnątrz. Plastikowy zderzak w końcu zastąpiony metalowym, składającym się z kilku segmentów. Pod względem praktyczności tego elementu rosyjska ciężarówka w końcu dorównała więc konkurentom. Kamaz zastosował też poprawione reflektory, zintegrowane z dziennymi światłami w technologii LED.

Ulepszone kabiny będą dostępne w sprzedaży od czerwca. Przy okazji rodzi się pytanie, czy popyt na nie będzie o tyle duży, by klasyczne szoferki doczekały 50-lecia produkcji. W końcu to już za osiem lat 😉