Od kiedy Fiat przejął markę Jeep, amerykański producent aut terenowych notuje gigantyczne wzrosty sprzedaży, wprowadził na rynek dwa nowoczesne modele i po prostu nabrał przysłowiowego wiatru w skrzydła. Zarząd firmy zapewne nie kryje w związku z tym zadowolenia, choć sami miłośnicy marki Jeep na widok nowych modeli Renegade oraz Cherokee często nie kryją dezaprobaty. Teraz jednak Włosi i Amerykanie opublikowali informację, która ucieszy chyba nawet największych purystów. Oto bowiem nadjeżdża Jeep o bezkompromisowym, a jednocześnie też użytkowym charakterze – Wrangler Pickup.
Półciężarówka o nieprzeciętnych zdolnościach terenowych, nawiązująca chociażby do modelu Comanche z lat 80-tych (nad tekstem), ma pojawić się na rynku nawet w 2017 roku. I choć wszelkie szczegóły dotyczące nowego pojazdu ukrywane są w tajemnicy, przedstawiciele marki Jeep nie poprzestają na obietnicach. Stwierdzili oni między innymi, że nowe auto doskonale wpasuje się nie tylko w obecną ofertę marki, ale także jej historię, co już brzmi nieźle. Wiadomo także, że pickup będzie dodatkową wersją nadwoziową odświeżonego Wranglera, którego zobaczymy na drogach właśnie w przyszłym roku i którego testowy, zakamuflowany egzemplarz widzicie powyżej. Jeśli natomiast chodzi o wygląd nowego pickupa, to można spodziewać się czegoś podobnego do prototypu Jeep Gladiator z minionej dekady. Oto on:
