Wielu australijskich kierowców przyzwyczaiło się już do pracy z trzema naczepami. Wkrótce może się jednak okazać, że rzeczywistością będzie obsługa aż piętnastu naczep jednocześnie, odpowiadając za gigantyczne konwoje.
Australijskie przedsiębiorstwo kopalniane Mineral Resources chce zrealizować taki projekt przy użyciu technologii platooningu. Mowa więc o tworzeniu zautomatyzowanych konwojów, w ramach których ciężarówki same za sobą podążają. Z tym jednak zastrzeżeniem, że jako „ciężarówkę” rozumie się tutaj zestaw z trzema ogromnymi wywrotkami, o 425-tonowej masie całkowitej, natomiast „konwojem” ma być aż pięć takich zestawów.
Mineral Resources może myśleć o takiej technologii, gdyż ogromne, australijskie kopalnie dysponująca całymi sieciami prywatnych dróg, gdzie nie ma ani większych zakrętów, ani też przypadkowych pojazdów. W tym konkretnym przypadku miałyby to być prywatne drogi otaczające kopalnię żelaza, na odludnym terenie zachodniej Australii.
Pierwsze testy omawianej technologii już się rozpoczynają, na razie z udziałem lżejszego, 385-tonowego zestawu. Eksperyment ma być jednak szybko rozwijany i już pod koniec 2023 roku powinien pojawić się końcowy raport. Wraz z nimi Mineral Resources zamierza wprowadzić zautomatyzowane konwoje do codziennego użytku, robiąc to niestety kosztem zatrudnienia kierowców. Plan jest bowiem taki, by człowiek prowadził wówczas tylko pierwszy zestaw, natomiast cztery kolejne podążały za nim automatycznie.