W ramach prac nad bezemisyjnymi ciężarówkami, Volvo Trucks zaprezentowało dzisiaj nowy system. Nosi on nazwę Ready to Run i ma umożliwiać operowanie elektrycznym pojazdem także w skrajnie niesprzyjających warunkach.
Gdy termometr będzie wskazywał na przykład -25°C, kierowca będzie musiał rozpocząć pracę od aplikacji na smartfonie. Zdalnie uruchomi tam funkcję Ready to Run, która podniesie w ciężarówce temperaturę baterii do optymalnej wartości +25°C. System może też zadziałać w przeciwnym kierunku, w wyjątkowo gorącym klimacie. Wówczas baterie schłodzą się do +25°C, gdyż zbyt wysoka temperatura też mogłaby negatywnie wpłynąć na parametry.
W ramach Ready to Run można też nagrzać kabinę, co w „elektryku” ma szczególne znacznie. W bowiem przeciwieństwie do pojazdów spalinowych, ciężarówki na prąd nie generują większych ilości ciepła, które można by wyemitować z nawiewu. Całe ciepło musi zostać wytworzone z energii elektrycznej i ważnym jest, by nagrzać samochód jeszcze w czasie postoju pod ładowarką. W przeciwnym razie znacznie ograniczymy sobie zasięg.
O kwestii ogrzewania kabiny wspomniałem już kiedyś w artykule zatytułowanym Diesel, elektryk i bezzałogowiec przy sąsiednich rampach – symboliczna sytuacja w Szwecji. Mowa była tam o domowym, przenośnym grzejniku, który pozostawiali w kabinie kierowcy elektrycznego ciągnika marki Einride.
