Groźba 15 tys. zł mandatów dla kierowcy i firmowe wykroczenia warte 50 tysięcy

Kierowca zatrzymany w niedzielę na drodze krajowej nr 10 może zostać nazwany rekordzistą. Łączna suma nałożonych na niego mandatów miała przekroczyć 15 tys. złotych. Doprowadziło to też do kuriozalnej sytuacji, w której kara dla pracownika przekroczyła tę dla pracodawcy.

Chłodniczy zestaw wykonywał transport po kraju. Jego tachograf nie miał ważnej legalizacji, a kierowca nielegalnie korzystał z karty należącej do innej osoby. Przekroczył przy tym dzienne, tygodniowe, a nawet dwutygodniowe normy czasu pracy. Stąd wyliczenie mandatów na łączną kwotę 15 050 złotych. I co ważne, maksymalna kwota mandatów dla kierowcy nie jest w takich przypadkach ograniczona, więc faktycznie mogłoby to być 15 tys. złotych. Ostatecznie jednak mandatów nie wystawiono, gdyż kierowca wolał skierować sprawę do sadu.

Łączna wartość kar dla przewoźnika, za te same wykroczenia, została wyliczona na 53 150 złotych. Tutaj jednak panuje zasada, że w czasie jednej kontroli drogowej kara dla przedsiębiorstwa nie może przekroczyć 12 tys. złotych. Właśnie tyle grozi więc firmie w ramach wszczętego postępowania.

Oto komunikat WITD Poznań:

Podczas akcji wielkopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego w sobotę i niedzielę, 7 i 8 sierpnia, sześciu inspektorów z trzech oddziałów w Koninie, Pile i Poznaniu patrolowało autostradę A2 i krajową „10”. W wyniku przeprowadzonych szesnastu kontroli, inspektorzy wszczęli dziesięć postępowań, w tym aż siedem za nieprzestrzeganie zakazów poruszania się wakacyjny weekend, i wypisali dziesięć mandatów.

 

8 sierpnia zdarzył się nieczęsto spotykany przypadek naruszenia wielu przepisów jednocześnie przez jednego kierowcę. W ten dzień na drodze krajowej numer 10 w Pile inspektorzy zatrzymali do kontroli drogowej zespół pojazdów, którym wykonywano krajowy przewóz drogowy rzeczy. Podczas kontroli i oględzin zainstalowanego w ciągniku tachografu cyfrowego, stwierdzono brak kalibracji. Ponadto szczegółowej analizie poddano okazane przez kierującego dokumenty oraz dane zarejestrowane w tachografie cyfrowym i na karcie kierowcy. Na ich podstawie inspektorzy stwierdzili korzystanie przez kierowcę z cudzej karty. W czasie okresu objętego kontrolą szofer wielokrotnie przekraczał dozwolony czas jazdy dziennej i ciągłej oraz tygodniowy i dwutygodniowy czas jazdy. Stwierdzono również wielokrotne skracanie odpoczynków dziennych.

 

Za ujawnione naruszenia suma nałożonej na przedsiębiorcę kary pieniężnej z Ustawy o Transporcie Drogowym wyniosła 53150 zł. Jednak na podstawie obowiązujących przepisów wysokość kary, jaka mogła zostać nałożona na niego w związku ze stwierdzonymi naruszeniami, została ograniczona do 12 tys. złotych. Kierowca natomiast nie przyjął otrzymanych mandatów w łącznej kwocie 15050 zł i sprawa zostanie skierowana do sądu.