Pożar w ciężarówce podczas pauzy – kierowca wyskoczył z kabiny [aktualizacja]

Tekst został zaktualizowany.

W środowy wieczór, około godziny 20, na nabrzeżu portu morskiego w niemieckim Rostocku doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. W kabinie pauzującej ciężarówki pojawił się ogień, szybko obejmując podsufitkę oraz górne schowki pojazdu.

27-letni kierowca z Polski na szczęście nie został poważnie ranny, zdołał otworzyć drzwi kabiny i natychmiast wyskoczył ze środka. Szybko z pomocą ruszyli mu też koledzy, sięgając po swoje gaśnice i umożliwiając stłumienie pożaru. Gdy więc na miejsce przybyła straż pożarna, jej działania polegały głównie na sprawdzeniu kabiny, korzystając z kabiny termowizyjnej i poszukując ewentualnych ognisk żaru.

Po zdarzeniu kierowca czuł się na tyle dobrze, że odmówił transportu na badania w szpitalu. Ponadto udało się uratować całą naczepę, wraz z przewożoną na niej wywrotką. Za to ciągnik niestety nie nadał się do dalszej jazdy, z uwagi na poważnie zniszczone wnętrze.

Jeśli chodzi o przyczynę pożaru, to początkowo mówiło się o problemach z butlą gazową, do których doszło w czasie gotowania posiłku. Taką wersję wydarzeń podała dzisiaj straż pożarna z Rostocku, ale ostatecznie okazało się to tylko niepotwierdzoną hipotezą. Skontaktował się już bowiem ze mną właściciel pojazdu, wyjaśnił sprawę i podał rzeczywistą przyczynę pożaru. Mianowicie, ogień miał pojawić się przy bocznej lampce, zamontowanej po prawej stronie sypialni. Za to wspomniana butla gazowa miała bezpiecznie znajdować się w schowku.

Zdjęcia z miejsca zdarzenia: