Gdy gaśnie koncesja i autostrada staje się darmowa – piękne zmiany w Hiszpanii

No to możemy Hiszpanom pozazdrość. Dwie istotne autostrady staną się u nich bezpłatne, w związku z wygaśnięciem umów na ich obsługę.

Autostrady AP-2 z Saragossy do El Vendrel, a także AP-7 z La Jonquera do Tarragony powstały we wczesnych latach 70-tych. Był to efekt współpracy państwowo-prywatnej i po wybudowaniu drogi trafiły pod zarząd tak zwanych koncesjonariuszy. Podpisano przy tym umowy na około 30 lat, a prywatni właściciele koncesji zaczęli pobierać od kierowców stosunkowo wysokie opłaty.

Już wkrótce ważność umów dobiegnie jednak końca. Od września bieżącego roku obie autostrady mają przejść pod władanie państwowe, co w praktyce ma oznaczać zniesienie opłat. Darmowe staną się łącznie 474 kilometry, a hiszpańskie media już zaczynają to potwierdzać. Sami Hiszpanie nie kryją entuzjazmu, a przy okazji zapowiada się na spore oszczędności dla przewoźników zagranicznych. W końcu AP-7 to popularna trasa tranzytowa, prowadząca wprost do francuskiej granicy.

A kiedy podobnych wydarzeń możemy spodziewać się w Polsce? Niestety, na to poczekamy kilka lub nawet kilkanaście lat. Pierwsze takie wydarzenie będzie miało miejsce w 2027 roku. Wówczas wygaśnie umowa koncesyjna na autostradę A4 między Katowicami a Krakowem. Następnie, w 2037 roku, zakończy się okres trwania koncesji na A2 między Świeckiem a Koninem, czyli bijącą cenowe rekordy „kulczykówkę”. Najdłużej zaś, bo do 2039 roku, pożyjemy z prywatną koncesją na autostradę A1 między Gdańskiem a Toruniem.