Przerabianie samochodu na gaz w Stanach Zjednoczonych, żeby ograniczyć koszty eksploatacji – patrząc na amerykańskie ceny paliw, może wydawać się to czymś niedorzecznym. Fakty są jednak takie, że Amerykanie coraz bardziej przekonują się do gazu, w tym przede wszystkim do CNG, czyli sprężonego gazu ziemnego. W jednym z pierwszych artykułów w historii 40ton.net opisywałem rosnącą popularność CNG na amerykańskim rynku samochodów ciężarowych, zapraszam TUTAJ, natomiast teraz chciałbym poinformować, że Amerykanie postanowili zagazować także najmocniejszy wariant Forda F-150.
Ta jeżdżąca ikona amerykańskiej motoryzacji jest teraz dostępna w także w wersji 5.0 V8 z całkowicie fabryczną instalacją CNG, kosztującą od 7 do 9 tys. dolarów, zależności od rozmiarów zbiornika. A wszystko dlatego, że klientów na tego typu pojazdy coraz częściej nie brakuje,a sam gaz jest w Stanach Zjednoczonych bardzo tani. Co więcej, można się domyślać, że przeciętny Amerykanin szybciej będzie jeździł V8 na gaz, niż kupi pickupa z jakimś „małym” silnikiem. Potwierdza to zresztą sam Ford, który przewiduje, że wariant 5.0 V8 na CNG będzie sprzedawał się znacznie lepiej niż dotychczas oferowany z gazem model 3.7 V6.