Eurotunnel zablokowany przez protest, Calais i Dover przepełnione ciężarówkami

Na trzy dni przed Bożym Narodzeniem, sytuacja w transporcie nie przestaje się komplikować. Od rana zdążyliśmy się już dowiedzieć, że do 23 grudnia nie będą pływały promy na Bałtyku, a do 24 grudnia zamknięte dla ciężarówek będzie jedno z przejść granicznych z Czechami. I na tym jednak nie koniec, gdyż właśnie pojawiły się doniesienia o paraliżu w Eurotunnelu.

Jak doniósł sam operator, po francuskiej stronie Eurotunnelu rozpoczęła się dzisiaj niezapowiedziana akcja protestacyjna. Jej organizatorzy odcięli dojazd do terminalu, w związku z czym wszystkie pociągi musiały zostać odwołane. Co więcej, zupełnie nie wiadomo do kiedy może potrwać ta akcja, więc operator zalecił wszystkim klientom skorzystanie z połączeń promowych.

Porty morskie w Dover i Calais nie zostały zablokowane, ale zmagają się z bardzo dużym obłożeniem. Jak poinformował operator DFDS (informacja z godziny 20), w Dover ciężarówki muszą czekać na odprawę przez około 60 minut, natomiast w Calais nawet 120 minut. Bieżące informacje w tej sprawie można śledzić w serwisie X.com (dawny Twitter): tutaj znajdziecie komunikaty dotyczące Eurotunnelu, tutaj pojawiają się doniesienia promowe od DFDS.

Od razu też dodam, że Francja posiada specjalny wyjątek dla pojazdów jadących z lub do Calais, w związku z przeprawami z lub do Anglii. Pojazdy te mogą poruszać się autostradą A16 między Calais a belgijską granicą także w niedziele oraz święta. Jeśli więc sytuacja się skomplikuje, nawet w czasie bożonarodzeniowych zakazów będzie można przejechać z Calais do Beneluksu, gdzie żadnych zakazów nie ma. Za to Niemczech wyjątku na tę okazję nie przewidziano i tam trzeba będzie pamiętać o zakazach, obowiązujących pojazdy o DMC powyżej 7,5 tony w dniach 24, 25 oraz 26 grudnia, codziennie od północy do godziny 22.

A przy okazji pojawia się pewna dygresja. O ile w Czechach oraz w Szwecji plany zepsuła kierowcom po prostu pogoda, na co nikt nie ma wpływu, to świadome zablokowanie Eurotunnelu na trzy dni przed Wigilią jest ze strony Francuzów po prostu… no, sami wiecie czym.