Zabudowa polskiej firmy KH-Kipper stała się elementem bardzo ciekawej, estońskiej wywrotki. Jest to Volvo FH, którym bez żadnego wstydu można wybrać się i na zlot samochodów ciężarowych, i na budowę, i w dłuższą trasę.
Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy, to interesujący kolor nadwozia. Lakier w kolorze gołębim (dziękuję mojej lepszej połowie za konsultację) pokrył wszystkie możliwe elementy kabiny, zabudowy oraz podwozia. Polakierowano nim nawet budowlany, stalowy zderzak, czyniąc go przykładem połączenia estetyki z praktycznością. Uwagę zwracają też dyfuzory na narożnikach kabiny, nieczęsto spotykane nawet w egzemplarzach długodystansowych. Sama kabina to zaś model Globetrotter, wzbogacony o krótkie spojlery zakabinowe oraz rurę dachową z ostrzegawczym oświetleniem. Ponadto nie zabrakło też oświetlenia typowo ozdobnego, w postaci zestawu LED-owych świateł obrysowych rozmieszczonych na lusterkach oraz na atrapie chłodnicy.
Za napęd tej czteroosiowej wywrotki służy 500-konny wariant silnika D13. Przekazuje on moc na dwie środkowe osie i tym samym czyni tę tylnozsypową wywrotkę pojazdem na raczej utwardzone drogi.
Źródło zdjęć: Facebook estońskiego przedstawicielstwa Volvo Trucks