Firma DB Schenker wdrożyła w Norwegii do użytku zupełnie nowy typu zestawów. Na ulice Bergen wyjechały zelektryfikowane ciągniki siodłowe z naczepami, mające łącznie po sześć kół i trzy osie. Cała ciekawostka polega natomiast na tym, że ciągnik siodłowy bazuje tutaj na rowerze.
DB Schenker tłumaczy, że jest to odpowiedź na zapowiadane ograniczenia dla samochodów z silnikami diesla. Już od przyszłego roku wjazd do norweskich miast ma być w ich przypadku wyjątkowo drogi, wymagając zupełnie nowych rozwiązań transportowych. Dlatego DB Schenker testuje nowe, rowerowe zestawy, już od marca eksploatujące je na ulicach Bergen.
Jeden rower z naczepą zmieści dwa kurierskie kontenery i zaoferuje 300 kilogramów ładowności. Jest to oczywiście ciężar, z którym nawet najlepszy kolarz mógłby sobie nie poradzić. Dlatego proces pedałowania jest tutaj ułatwiany przez silniki elektryczne, z bateriami wystarczającymi na osiem godzin jazdy.
Dzięki temu, że zestaw łamie się nad drugą osią, manewrowanie zelektryfikowanymi rowerami ma być bardzo proste. Pomyślano też o lusterkach, przednim zderzaku oraz uchwycie na komputer pokładowy. Wymyślna konstrukcja naczepy ma natomiast ułatwić przeładunki kontenerów z samochodu ciężarowego na rower. Dzięki temu samochód będzie mógł przewieźć paczki z magazynu w okolice śródmieścia, a dalej transport przejmą rowerzyści.