Publikacja na zamówienie
Ceny paliw znowu biją rekordy, więc szukamy oszczędności na każdym kroku. W perspektywie najbliższego czasu nie widać jednak szans na jakąkolwiek poprawę. Pomysł? Alternatywne zasilanie pozwalające na jednoczesne spalanie gazu i diesla. Oczekiwania? Obniżyć zużycie oleju napędowego i oszczędzać na paliwie. Rozwiązanie? System Fuel Fusion.
Ceny paliw z miesiąca na miesiąc idą w górę, a stawki za kilometr stoją w miejscu, co oznacza, że dla małych i średnich firm transportowych przewóz ładunków powoli przestaje się opłacać. Dlatego w myśl zasady – lepiej przeciwdziałać niż leczyć, warto spróbować ekonomicznych rozwiązań. Ratunkiem w takiej sytuacji jest dwupaliwowa instalacja Fuel Fusion, która pozwala zaoszczędzić na paliwie.
Na czym polega dwupaliwowy system zasilania?
Fuel Fusion to alternatywny system zasilania dla silników wysokoprężnych (Diesel), który umożliwia wykorzystanie CNG lub LPG w mieszance oleju napędowego i powietrza. Upraszczając, system obniża ilość wtryskiwanego oleju napędowego i zastępuje go precyzyjną dawką gazu. To z kolei przyczynia się do efektywniejszego spalania oleju napędowego, zwiększenia mocy silnika i zredukowania ilości szkodliwych spalin, zwłaszcza cząstek stałych. To, co jednak najistotniejsze – jazda na dwupaliwowym zasilaniu to oczywista oszczędność.
Decydując się na instalację Fuel Fusion, mamy do wyboru dwa warianty – LPG oraz CNG. W tym pierwszym przypadku, minimum 25 procent oleju napędowego jest zastępowane gazem. Natomiast w wersji CNG, minimalna proporcja mieszanki wynosi 60:40. Korzyści jakie zyskuje użytkownik to minimum 10 procent oszczędności na kosztach paliwa dzięki różnicy w cenie oleju napędowego i gazu. Dla przykładu, średnia cena CNG wynosi w październiku na polskich stacjach 4,13 złotego brutto (dane PGNiG). Brzmi dobrze, ale gdzie tankować CNG? Odpowiedź na to pytanie może zaskoczyć. Otóż można tankować CNG na terenie własnej firmy nie ponosząc kosztów związanych z pozwoleniami i kosztami budowy stacji tankowania. Jakie warunki trzeba spełniać? Wystarczy 150 m2 wolnej przestrzeni na terenie własnej firmy i gazociąg znajdujący się w nieznacznej odległości z minimalnym ciśnieniem gazu 0,1 bar. Nie inwestujesz w budowę stacji CNG, tankujesz swoje pojazdy w rozsądnej cenie, a dodatkowo zarabiasz na każdym metrze sześciennym gazu sprzedanym klientom, którzy również z niej korzystają. Taki właśnie model współpracy oferuje firma Bonett, lider na rynku w Czechach i największy dostawca takich rozwiązań w Polsce.
Fuel Fusion w pigułce
Dual Fuel Systems jest jedynym polskim producentem specjalizującym się wyłącznie w systemach podwójnego zasilania silników wysokoprężnych – do tej pory około 5 tysięcy sprzedanych instalacji gazowych. Co je wyróżnia? Prostota użytkowania i kontrola jej funkcjonowania. W kokpicie pojazdu znajduje się jedynie przełącznik z wyświetlaczem wskazującym poziom gazu w zbiornikach i informacją czy silnik pracuje na mieszance ON z gazem czy też na samym ON. System cały czas monitoruje działanie instalacji gazowej i zapisuje wszystkie istotne parametry jej pracy, odczyty z czujników oraz dane z CAN pojazdu, a gdy wyczerpie się zapas gazu to automatycznie wyłącza się przechodząc w tryb zasilania samym ON. Jest to ważne w przeprowadzaniu diagnostyki instalacji gazowej. System umożliwia też tworzenie raportów zużycia oleju napędowego i gazu pozwalając na weryfikację działania instalacji oraz udziału tych paliw w całkowitym zużyciu. Co najważniejsze – proporcja diesel/gaz jest indywidualnie dopasowywana do potrzeb danego silnika i jest dla niego bezpieczna. Fuel Fusion sprawdza się i przynosi korzyści w przypadku samochodów ciężarowych, śmieciarek, autobusów, jak również samochodów dostawczych i osobowych, maszyn budowlanych, rolniczych i generatorów prądu.
Co mówią użytkownicy?
W ostatnim okresie można było usłyszeć opinie, że instalacje gazowe montuje się tylko po to, aby zaoszczędzić na zwolnieniu z opłat drogowych w Niemczech. To oczywista nieprawda, czego doskonałym przykładem jest firma „WR Transport”, której właściciel, Pan Robert Witusiński, od dawna dba o ekologiczny wizerunek swojej firmy i jednocześnie zmniejsza jej uzależnienie od cen oleju napędowego. W swoich samochodach ciężarowych montuje instalacje CNG i panele solarne, które zasilają wszystkie urządzenia elektryczne podczas postojów, przez co kierowcy nie muszą uruchamiać silników aby podładować akumulatory. Jako jeden z wielu od początku dążył do uzyskania jak największej wymiany oleju napędowego na CNG w swoich nowych samochodach Euro VI, dlatego też zmiana przepisów dotyczących zwolnienia z myta w Niemczech nie wywołała u niego skrajnych reakcji i decyzji o demontażu instalacji. Wyniki mówią same za siebie! Jak mówi nam właściciel:
„Samochody, w których zużycie paliwa w trasie wynosiło ok. 32 litrów Diesla na 100 km, po zamontowaniu instalacji Fuel Fusion i ustawieniu maksymalnej wymiany bezpiecznej dla silnika, obniżyły zużycie oleju napędowego o 12-13 litrów i zastępując go tańszym gazem.” Życzymy Panu Robertowi wielu sukcesów i powiększania się floty samochodów napędzanych CNG w technologii Fuel Fusion Diesel Dual Fuel.
