Czy roboty przyspieszą faktoring?

Publikacja na zamówienieCesja faktur – czyli faktoring, to popularny sposób finansowania w branży TSL. Jednak sami faktorzy, już przed kryzysem zaczęli wprowadzać wiele zmian w sposobie dostarczania swoich usług. Pandemia jedynie przyspieszyła te przemiany. Na szczęście nie chodzi o nowe obostrzenia, wyśrubowanie oceny ryzyka czy limity – wręcz przeciwnie.

Faktoring od zawsze miał pewną przewagę nad innymi sposobami finansowania – oszczędzał czas. Decyzje o przyznaniu lub odrzuceniu wniosku o finansowanie były podejmowane bardzo sprawnie. To samo dotyczyło wypłaty świadczeń. Zarówno przewoźnicy, jak i faktorzy doskonale rozumieją, że czas ma ogromne znaczenie, a pewne rzeczy po prostu nie mogą trwać dłużej niż to absolutnie konieczne. O ile jednak czasami nie da się przyspieszyć transportu, o tyle procedury finansowania mogą być jeszcze szybsze. Dobrym przykładem tego, jak technologia zmienia system finasowania, jest sposób działania firmy Finea.

Potęga Internetu

Rewolucja w faktoringu zaczęła się tam, gdzie wiele współczesnych udogodnień – w Internecie. Żyjemy w epoce, w której większość spraw, czy to prywatnych czy też zawodowych, można załatwić w sieci. W przypadku faktoringu zaczęło się niewinnie – od zapytań mailowych. Obecnie zgłoszenie wniosku o finansowanie przez Internet to już norma wśród rzetelnych firm faktoringowych. Tak samo jest z wypłatą świadczeń bezpośrednio na konto bankowe. Skoro istnieje możliwość, dzięki której klient otrzyma pieniądze szybciej, niż u konkurencji, to czemu z niej nie skorzystać?

Jeżeli przyjmiemy, że obydwa rozwiązania to już standard, pojawi się pytanie: Co jeszcze może zrobić faktor, aby wypłacać pieniądze szybciej? Odpowiedź jest prosta, chociaż nieco kontrowersyjna – może zaprząc do pracy roboty.

Roboty przejmują władzę?

Chodzi oczywiście o algorytmy oceniające ryzyko transakcji. To rozwiązania oparte na big data i uczeniu maszynowym, które nie tylko przyspieszają proces oceny ryzyka, lecz także znacznie zmniejszają możliwość popełnienia błędu. Co to oznacza dla kogoś, kto chce skorzystać z faktoringu?

Jak podaje Finea, w samym kwietniu człowiek uczestniczył w ocenie tylko 1 na 30 wniosków o finansowanie. W praktyce oznacza to, że jeżeli spełniasz warunki korzystania z usług Finei, dowiesz się o przyznaniu pieniędzy bardzo szybko. Przykładowo w maju, najszybszy proces zlecenia dyspozycji przelewu trwał 15 minut. Czasami tylko tyle czasu potrzeba na przyjęcie zlecenia, weryfikację, wydanie decyzji oraz zlecenie wypłaty.

Technologia to nie wszystko

W niektórych kwestiach dalej jest potrzebna pomoc człowieka. Wiadomo, że maszyny działają bezwzględnie logicznie i nie są w stanie „zrozumieć” wszystkich okoliczności, z którymi na co dzień radzi sobie doświadczony faktor. Na szczęście zdecydowana większość przypadków jest na tyle nieskomplikowana, że nie potrzebuje głębszej analizy czy zwyczajnej, ludzkiej rozmowy.

Jedno nie wyklucza jednak drugiego – technologia przyspiesza proces wymiany informacji i pozwala szybciej podjąć decyzję. Człowiek z kolei angażuje się w bardzie złożonych kwestiach oraz w sytuacjach, w której klient potrzebuje pomocy. W ostateczności, współpraca człowieka i maszyny ma w tym wypadku jeden cel – przyspieszyć finansowanie faktur.

Warto również wspomnieć o kosztach faktoringu. To co od razu rzuca się w oczy przy ofercie Finei to jednorazowa płatność – prowizja od faktury. Nie znajdziemy tu dodatkowych opłat np. kosztów abonamentu. Możemy korzystać z tego narzędzia kiedy tylko chcemy, bez płacenia za brak ciągłości czy bez innych kosztów stałych. W rezultacie Finea zapewnia narzędzie, które nie jest nie tylko jednym z najszybszych na rynku, lecz także jednym z najwygodniejszych.

Czas to pieniądz?

O ile przed pandemią proces rozliczenia faktury trwał długo, o tyle teraz wydłużył się on praktycznie do granic możliwości. Faktoring stał się bardziej potrzebny, niż kiedykolwiek wcześniej. Szybki dostęp do pieniędzy pozwala efektywnie planować kolejne kroki, podejmować ryzyko lub zapewnić płynność finansową w czasie kryzysu. Wszystkie firmy w branży transportowej walczą z tymi samymi problemami, w tej samej rzeczywistości – jedyny sposób na zyskanie przewagi bez bankrutowania, to szybszy dostęp do bezpiecznego finansowania. Żadna firma z branży transportowej nie może sobie pozwolić ani na stratę czasu, ani na słaby faktoring