Dachowanie z pełnym obrotem to w przypadku ciężarówek bardzo rzadko spotykana sytuacja. Przydarzyło się to jednak francuskiego kierowcy, który najwyraźniej nie dostosował prędkości do zakrętu na niemieckiej „landówce”.
Miało to miejsce w miniony poniedziałek, na trasie L109 między Dürboslar a Siersdorfem. Znajduje się tam długi, łagodny zakręt w lewo, na którym ciągnik siodłowy z cysterną wypadł z drogi. Cały zestaw dachował, a następnie zatrzymał się na polu, z kołami w górze.
52-letni Francuz miał dużo szczęścia, doznając tylko niegroźnych obrażeń. O własnych siłach zdołał opuścić kabinę, a do szpitala trafił tylko w celu przebadania. Gorzej wygląda kwestia strat finansowych, które wyliczono tutaj na około 150 tys. euro.