Co dalej z ciężarówkami przy osuniętej trasie E6? Aktualizacja po 4 miesiącach

Źródło zdjęć: Trafikverket

Powyżej: wiertnica wykorzystywana w badaniach skalnych

Wczoraj upłynęły cztery miesiące, od kiedy na szwedzkiej autostradzie E6 doszło do potężnego osuwiska ziemi. Z tej okazji szwedzki zarząd dróg wydał oficjalną aktualizację, dotyczącą także ciężarówek zablokowanych na parkingu.

Dobra wiadomość jest taka, że po czterech miesiącach pracy ekspertom w końcu udało się dotrzeć do centralnego obszaru osuwiska. Dzięki temu badania geotechniczne dotarły do kluczowego etapu i wkrótce zaczną zbliżać się do końca. Jednocześnie sytuacja stała się na tyle ustabilizowana, że robotnicy zaczęli rozbudowywać sieć tymczasowych dróg. Są one konstruowane z drewnianych, poprzecznie układanych pali i mogą utrzymać nawet ciężkie wozidła technologiczne.

Niestety, drogi prowadzące do parkingu dla ciężarówek, na którym od czterech miesięcy tkwi około dziesięciu zestawów, nadal nie zostały ukończone. Jak na razie znajdują się one jeszcze na etapie planowania. Tym samym dostęp do samych pojazdów, a także do ładunków i rzeczy prywatnych kierowców, pozostaje niemożliwy. Kiedy ulegnie to zmianie, tego nie uściślono.

Na powyższych zdjęciach możecie zobaczyć obecną sytuację na miejscu katastrofy. Jeśli natomiast chodzi o przypomnienie całego wydarzenia, to miało ono miejsce 23 września ubiegłego roku, pod szwedzkim miastem Stenungsund. Katastrofa objęła teren o wymiarach 700 na 200 metrów, zarywając ziemię na głębokość nawet 100-150 metrów. Wśród zniszczonych obiektów znalazł się istotny fragment autostrady E6, prowadzący do szwedzko-norweskiej granicy, a także wspomniany parking, na którym pauzowało akurat 11 kierowców ciężarówek. W trybie natychmiastowym zostali oni ewakuowani i trafili do pobliskiego hotelu. Dopiero po czterech dniach pozwolono im na odebranie z ciężarówek dokumentów, niezbędnych do wykonywania dalszej pracy. Nieoficjalnie udało mi się też dowiedzieć, że na miejscu znajduje się co najmniej jedna polska ciężarówka. Jest to zestaw z nową chłodnią, wykonującą akurat pierwszą trasę z ładunkiem ryb.

Zdjęcia wykonane jeszcze jesienią: