Zaczęło się od pojedynczego egzemplarza Iveco Stralis NP na testach. Następnie Waberer’s postanowił zamówić jeden taki pojazd, na stałe wprowadzając go do eksploatacji. Teraz natomiast Węgrzy poinformowali, że od przyszłego roku gazowe ciężarówki masowo zaczną trafiać do ich floty.
W tym celu Waberer’s podpisał umowę z dwoma innymi przedsiębiorstwami. Pierwsza z nich to koncern naftowy Shell, mający dostarczać gaz ziemny dla ciężarówek, a także umożliwiać tankowanie na powszechnie dostępnych stacjach CNG oraz LNG. Punkty tego typu działają przede wszystkim w Belgii oraz Holandii. Do tego zaś doszła umowa z węgierskim przedstawicielstwem Iveco, przewidująca dostawy właśnie gazowych Stralisów.
Jak na razie nie wiadomo ile dokładnie Stralisów NP trafi do floty Waberer’s. Firma wyjawiła tylko, że pierwsze egzemplarze zostaną dostarczone w 2019 roku, a powyższa współpraca powinna potrwać co najmniej kilka lat. Przewoźnik przyznał też, że gaz ziemny przekonał go do siebie niższymi kosztami eksploatacji, przy jednoczesnych korzyściach ekologicznych (czyt. wizerunkowych).
Egzemplarz Stralisa NP, który dotychczas jeździł w Waberer’s, wyposażono w 460-konny silnik o pojemności 13 litrów. Ciężarówka została też wyposażona w największą kabinę sypialną oraz zautomatyzowaną skrzynię biegów.