Ciężarówka utknęła na zakazie szerokościowym – „2,1 metra” konta Stralis z BDF-ami

Powyżej: nagranie z usuwania ciężarówki

Zwykle problemem jest zakaz wysokościowy, towarzyszący zbyt niskiemu wiaduktowi. Tym razem przestrzeni zabrakło jednak na bokach, a zamiast znaku „B-16”, w roli głównej wystąpiła tablica typu „B-15”.

Zdarzenie miało miejsce w sobotni wieczór, na przebudowywanej trasie B38 w Mannheim. Ciężarówki otrzymały tam zakaz wjazdu, dodatkowo połączony z zawężającymi barierami. Ustawiono przy nich zakaz ruchu dla pojazdów szerszych niż 2,1 metra, by nawet kierowcy większych „busów” wybierali alternatywną trasę.

57-letni kierowca Iveco Stralis spróbował jednak przejechać. Rozpędzony zestaw z BDF-ami minął znak zakazu, wjechał na zawężony odcinek i prawe przednie koło dosłownie wtoczyło się na barierę. Ciężarówka została oczywiście zablokowana i trzeba było zabezpieczać ją przed przewróceniem. Policja oszacowała straty na około 15 tys. euro, a trasa B38 na kilka godzin została zablokowana.

Od razu wyjaśnię, że zakaz szerokościowy wyznacza się z pewnym zapasem, podobnie zresztą jak zakazy wysokościowe. Niemieckie wytyczne dla oznakowania remontów zalecają co najmniej 0,5 metra marginesu bezpieczeństwa, po 25 centymetrów na każdą stronę. 2,1-metrowy znak teoretycznie może więc oznaczać 2,6 metra w rzeczywistości. Niemniej znowu jest to tylko rzecz prawdopodobna, a sam zakaz pozostaje zakazem, za którego złamanie kierowca ponosi odpowiedzialność.