Ciężarówka utknęła na torach tramwajowych, a policja podważyła stan licznika

Zdjęcie opublikowała policja z Łodzi.

Łódzkie skrzyżowanie ulic Dąbrowskiego oraz Kilińskiego regularnie sprawia problemy. Jak donoszą lokalne media, od czasu ostatniej przebudowy nawet kilkunastu kierowców miało pomylić jezdnię z torami tramwajowymi. Szczególnie głośny przypadek miał miejsce w miniony wtorek, jako że towarzyszyła mu także kontrola przebiegu.

Na tory wjechała Scania serii R z kontenerem. 57-letni kierowca tłumaczył, że zrobił to nieumyślnie, źle oceniając układ skrzyżowania. Żeby natomiast uniknąć skomplikowanych manewrów, postanowił jechać dalej, dojeżdżając po torowisku do kolejnej ulicy. Niestety, utknął przy tym w grząskim gruncie i wtedy też rozpoczął się cały ambaras.

Wyciągnięciem ciężarówki z torowiska musiał zająć się ciężki holownik pomocy drogowej. Zestaw uszkodził też właz studzienki kanalizacyjnej, a kierowca otrzymał mandat karny. Na tym jednak nie koniec, jako że w Scanii sprawdzono również przebieg. Wskazania drogomierza porównano z wynikiem z ostatniego przeglądu technicznego, przeprowadzonego w lutym 2019 roku.

Na badaniu podano wynik 1,459 miliona kilometrów. W dniu zdarzenia drogomierz wskazywał zaś 133 tys. kilometrów. Brak miliona można by łatwo wytłumaczyć, lecz zejście w ciągu roku ze 459 tys. do 133 tys. wydaje się podejrzane. Dlatego Scanią zajmie się teraz wydział kryminalny łódzkiej policji. Jej właścicielowi grozi kara grzywny lub kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.