Ten „bus” ważył 7,5 tony, rozmiarami przypominał niejedną solówkę, a zarejestrowany był na kategorię B

7550 kilogramów to jak na Iveco Daily żadna rekordowa masa rzeczywista. Gdy jednak połączymy to z ogromnymi rozmiarami pojazdu, a także z długodystansowym charakterem zabudowy, otrzymujemy przykład wyjątkowo nieuczciwej konkurencji.

Sprawa przeładowania zakończyła się oczywiście na 500 złotych mandatu. Jak już wielokrotnie tłumaczyłem, jest to najwyższa możliwa kara, jaką można w Polsce otrzymać za przeciążenie pojazdu o DMC do 3,5 tony.

Oto komunikat WITD Radom:

W dniu 05.12.2018 r. na drodze krajowej nr 2 w miejscowości Augustówka inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Radomiu Oddział w Siedlcach na podstawie typowania za pomocą wagi preselekcyjnej zatrzymali do kontroli pojazd samochodowy typu „bus” należący do polskiego przewoźnika.

Powodem zatrzymania pojazdu było uzasadnione podejrzenie, że pojazd jest przeładowany. Po przeprowadzeniu ważenia pojazdu i odjęciu 2% tolerancji okazało się że rzeczywista masa pojazdu wynosi 7550 kg przy czym dopuszczalna masa według danych w dowodzie rejestracyjnym oznaczona była na 3500 kg. W konsekwencji dopuszczalna masa całkowita pojazdu została więcej niż zdublowana – przekroczenie wyniosło 117%.

Kierowcę ukarano mandatem karnym w wysokości 500 zł. Ponadto kierowcę ukarano mandatem karnym 200 zł za niezabezpieczenie ładunku przed zmianą położenia. Do momentu usunięcia przeciążenia kierowcy i zabezpieczenia ładunku zakazano dalszej jazdy.