To najprawdopodobniej spotkanie ze starym znajomym. Ponad rok temu zamieszczałem już bowiem zdjęcie chińskiego Howo, które na irańskich rejestracjach dotarło aż w okolice Lublina. Teraz Czytelnik Piotr spotkał identyczny pojazd, jadący autostradą A2 nieopodal Poznania.
Bardzo możliwe, że to dokładnie ten sam samochód, co na zdjęciach z Lubelszczyzny. To by natomiast oznaczało, że chińska jednorazówka wytrzymała kolejny rok jazdy na międzykontynentalnych trasach. I wcale nie mówię tego złośliwie – po prostu taką tragiczną opinię mają w Iranie ciężarówki z Chin.
Pod względem konstrukcyjnym, opisywane Howo jest prawdziwą ciekawostką. Z jednej strony, jest to ciągnik maksymalnie kilkuletni. Z drugiej strony, mamy tutaj kabinę z Volva FL12, które skończono produkować dwie dekady temu. Pod kabiną najprawdopodobniej czeka zaś silnik typu Euro 2, połączony z manualną skrzynią biegów.
Więcej informacji na temat tego pojazdu znajdziecie tutaj, w artykule z września ubiegłego roku. Żeby natomiast zrozumieć, dlaczego Irańczycy jeżdżą do Europy tak przestarzałymi i egzotycznymi pojazdami, zapraszam Was do tekstu dostępnego tutaj.
Zdjęcia z ubiegłego roku:
